Emocje w Szaflarach. Mieszkańcy przyszli zaprotestować, a sesja nie może się odbyć

Kilkudziesięciu mieszkańców przyszło na sesję Rady Gminy Szaflary, na której ma zapaść decyzja, czy gmina rozpocznie badania na ewentualną budową spalarni odpadów. Ale sesja nie może się odbywać, bowiem są problemy z jej transmisją na żywo w internecie.
Sesja, która rozpoczęła się o godz. 9, jest co kilkanaście minut przerywana, a transmisja na żywo, którą prowadzi Urząd Gminy w Szaflarach na swojej stronie internetowej, jest zrywana. Na zmianę pojawia się dźwięk lub obraz, albo nie ma nic. To duży problem, bo przepisy nie pozwalają na kontynuowanie obrad w takiej sytuacji.

Mieszkańcy są mocno rozczarowani, bo przyszli na sesję zaprotestować przeciwko planom budowy elektrociepłowni spalającej odpady w Szaflarach. Na sali jest kilkadziesiąt osób. Decyzję o braku możliwości kontynuowania obraz przyjęli z rozczarowaniem. Na razie przewodniczący rady Stanisław Wąsik podjął, kolejną już, decyzję o przerwaniu obrad. Nie wiadomo, co będzie dalej. Jeśli problemów technicznych nie uda się rozwiązać, sesja może zostać odwołana i wyznaczona na inny termin.

Tymczasem dzisiejsza sesja wzbudza duże emocje. Samorząd poważnie myśli o budowie nowoczesnej elektrociepłowni termicznej na gminnej działce w rejonie Tewikla, w pobliżu granicy z Nowym Targiem, ale najpierw chce o zdanie zapytać mieszkańców. Tego dotyczy też uchwała przedstawiona radnym, która ma być dziś głosowana: zgody na zlecenie analiz i ekspertyz, które mają być współfinansowane przez wszystkie gminy na Podhalu.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.01.2020 10:17