Zgłosił się do szpitala z podejrzeniem koronarwirusa, a potem uciekł

Do tej niecodziennej sytuacji doszło w szpitalu w Zakopanem.
Jak poinformowała policja, mężczyzna twierdził, że pił alkohol z Portorykańczykami. Obawiał się, że ma objawy, jakie towarzyszą wirusowi. Choć był pod wpływem alkoholu, lekarze przebadali go, ale zanim otrzymali wszystkie wyniki, mężczyzna ulotnił się z oddziału.

Na szczęście badanie nie wykazało u niego objawów tej groźnej choroby. Mimo tego oddział został zdezynfekowany. 41-letni mężczyzna został odnaleziony przez policjantów. Objęto go nadzorem sanitarnym.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.03.2020 12:53