11-latek uczył się jeździć samochodem na drodze osiedlowej

Zakopiańska policja zatrzymała... 11-letniego chłopca, który jechał samochodem po osiedlowej drodze w jednej z wsi koło Zakopanego. Obok niego, na siedzeniu pasażera, siedział jego 8-letni brat.
Do skrajnie nieodpowiedzialnego, jak podkreślają zakopiańscy policjanci, a przede wszystkim niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę (17 maja) w jednej z miejscowości powiatu tatrzańskiego. Policjanci patrolujący gminne drogi zauważyli przed sobą fiata, lecz nie byli wstanie dostrzec jego kierowcy. Postanowili zatrzymać do kontroli dziwnie poruszający się samochód. Policjant nadał sygnał do zatrzymania osobowego fiata, jednak kierujący nie zatrzymał się, lecz gwałtownie skręcił na pobocze przecinając drogę przed radiowozem. Ostatecznie utknął na poboczu. Szybko okazało się, dlaczego kierowcy nie było widać, a samochód tak dziwnie zachowywał się na jezdni. Za kierownicą siedział 11-letni chłopiec, a jego pasażerem był jego 8-letni brat. Po chwili podeszła 43-letnia matka dzieci, która oświadczyła, że uczy syna jeździć samochodem. Matka zapewniała, że syn umie jeździć samochodem, a poza tym przecież nic się nie stało...

Udostępnienie pojazdu 11–latkowi, który nie posiada do tego uprawnień, ani zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia pojazdów na drodze publicznej jest wykroczeniem. Matkach chłopców dostała mandat. Policjanci w prowadzonym dochodzeniu ocenią, czy doszło także do naruszenia kodeksu karnego tj. narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dzieci i przypadkowych postronnych osób. O sprawie został już powiadomiony Sąd Rodzinny w Zakopanem – chodzi o prawidłowość sprawowania opieki rodzicielskiej.

Źródło: KPP Zakopane, oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.05.2020 12:01