Radny apeluje, by obniżyć diety radnym, a wójtom pensje

NOWY TARG. Radny Wojciech Ścisłowicz zaapelował do władz gminy o przekazanie części uposażenia członków Rady Gminy i wójtów, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze - przekazać szpitalowi. Zdaniem wójta, taki gest niczemu konkretnemu nie służy.
Podczas sesji Rady Gminy Nowy Targ, Wojciech Ścisłowicz pytał wójta "jakie oszczędności gmina ma zamiar poczynić, skoro wpływy z podatków będą znacząco niższe, niż sprzed stanu epidemiologicznego". - Czy są rozpatrywane indywidualne wnioski o pomoc dla przedsiębiorców? Jak gmina ma zamiar im pomóc? - pytał radny.

- Jakie oszczędności? Na razie rozmawiamy o rosnących kosztach, a nie o oszczędnościach. Musimy poczekać, nie wiemy jak się budżet zamknie. O tym, jak stoimy finansowo - będziemy wiedzieć po wakacjach - odpowiedział Jan Smarduch. Jak dodał - możliwe, że gmina będzie musiała zaciągnąć kolejny kredyt na spłatę koniecznych zobowiązań. Takie rozwiązanie wójt uznaje jednak za zły pomysł, bowiem w tym roku gmina już ma zaplanowane 20 mln kredytu.

Odpowiadając na pytanie o pomoc dla przedsiębiorców, wójt odparł, że mogą oni korzystać z rządowych programów "tarczowych". - Tam jest pomoc dla przedsiębiorców. My nie mamy na ten cel żadnych funduszy. Co się tyczy wniosków o odroczenie płatności, czy obniżenia czynszów - to na to są odpowiednie procedury: są składane wnioski i my je rozpatrujemy - wyjaśnił.

W swojej interpelacji radny Ścisłowicz zaapelował do przewodniczącego Rady Gminy oraz wójta o przygotowanie projektu uchwały obniżającej diety radnych i wynagrodzenia wójtów na okres co najmniej 3 miesięcy i przekazanie tych środków na rzecz szpitala w Nowym Targu lub innego szpitala, który leczy pacjentów zakażonych koronawirusem.

- Proszę o poważne podejście do apelu. Mieszkańcy oczekują z naszej strony dawania pozytywnych przykładów - argumentował radny

- Oszczędności typu zmniejszenie diet, czy wynagrodzenie wójta to czysta propaganda. Jak będziemy mieć w budżecie 3 miliony mniej, to co nam pomoże jak 100 tys mniej zarobi wójt, a radni będą mieli diety mniejsze o "stówkę". To czysta propaganda. Ja wiem gdzie są największe wydatki i wy też to wiecie. Czy kogoś obchodzi, że trzeba zabezpieczyć dodatkowe rzeczy w szkołach i przedszkolach, gdzie mają się rozpocząć zajęcia? Różnie to będzie, bo na razie rodzice niechętnie posyłają dzieci do szkół i przedszkoli - podsumował wójt.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.05.2020 19:59