Stawiska czekają na remont

NOWY TARG. "Jeden dzień deszczu i ulica Stawiska ponownie zamienia się w staw. Mimo interwencji mieszkańców tej ulicy miasto od kilkunastu lat nadal bagatelizuje ten problem, nie robiąc w tej spranie prawie nic" - skarży się mieszkaniec w liście do redakcji.
O problemach mieszkańców Stawisk pisaliśmy kilka razy. Po opadach deszczu na drodze tworzą się kałuże, uniemożliwiające przejście, czy przejazd. Mieszkańcy prosili już o interwencje i radnych, i media. Trzy lata temu padł termin remontu drogi - rok 2020.

Urzędnicy wskazywali, że remont utrudniają kwestie własnościowe. "Własność gruntu kończy się na asfalcie, a trzeba zrobić kanalizację opadową i doprowadzić ją do rzeki. Właściciele nieruchomości w dolnej części ulicy ogrodzili swoje działki i zatrzymali wodę na drodze, bo ona nie ma dokąd spływać". Podczas jednego ze spotkań z przedstawicielami władz Miasta, reprezentant mieszkańców ul. Stawiska zapowiedział, że wszyscy właściciele działek podpisali zgodę na przekazanie części swoich nieruchomości celem wykonania kompleksowego remontu drogi.

- Doceniam zgłoszoną gotowość mieszkańców, którzy chcą przekazać gminie swoje grunty celem realizacji tego zadania. W związku z powyższym, po zabezpieczeniu odpowiednich środków finansowych w budżecie Miasta, Urząd Miasta zleci opracowanie prac projektowych dla remontu/przebudowy ulicy Stawiska. W trakcie przygotowania projektu i sporządzania operatu geodezyjnego, zostanie on przedstawiony mieszkańcom aby umożliwić przeniesienie prawa własności gruntów na rzecz miasta w celu realizacji tej potrzebnej inwestycji drogowej - mówił rok temu burmistrz Grzegorz Watycha.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.05.2020 11:21