Prezes ONR Podhale: "Jestem Góralem i proszę, aby każdy mówił we własnym imieniu"

"W okresie wyborczym co chwilę widzę artykuł w lokalnych gazetach, czy to na portalach, z których wylewa się treść „Górale popierają”. Zamiennie to robią, a to Dudę, a to Kosiniaka, to znów Trzaskowskiego. Nic tak bardzo mnie nie wku*** jak wypowiadanie się innych w moim imieniu i generalizowanie poglądów całego regionu" - pisze Maciej Trebinia - Tutka, prezes ONR Podhale.
W liście przesłanym naszej redakcji Maciej Trebunia -Tutka w słowach nie przebiera, dlatego musieliśmy kilka określeń pozostawić w sferze "niedomówienia".

A napisał tak (obszerne fragmenty}:

"Wybór jednego, czy drugiego nie znaczy, że z automatu Górale popierają jak jeden mąż takiego, czy owego kandydata. Przypominam wszystkim, że Góral to nie naklejka na piwo, ani bierny obserwator cyrku wyborczego - który jeździ z tobołami po Podhalu od kilku tygodni.

Kiedy w 1995 roku obywały się rozgrywki wyborcze pomiędzy Kwaśniewskim, a Wałęsą to przypominam, że na Podhalu był tylko jeden oddany głos na Kwaśniewskiego, we Wróblówce lub w tych okolicach. Sympatyk czerwonego koloru szybko został zlokalizowany i przekonał się na własnej skórze, jak Podhale odnosi się do takich socjaldemokratycznych skrętów.

Podhale było zawsze konserwatywne, ale teraz części osobom popier*** się w głowach. W Rabce popierają Kosiniaka. Za kasę kilku kretynów i klakierów zrobili jemu wiecyk i już nagłówki grzmią, że "Górale popierają Kosiniaka". W Zakopanem pojawił się Trzaskowski. (...). Do tego Jagna, przyrównująca wizytę Trzaskowskiego do wizyty Jana Pawła II w 1997 roku na Podhalu, to już kuriozum totalne, ale tak właśnie bywa, jak się straci rozum. Do grona klakierów Trzaskowskiego dołączył również mój kuzyn Krzysiek Trebunia – Tutka, aczkolwiek po nim się nie spodziewałem, tym bardziej po kimś, kto kultywuje (...) naszą regionalną wyjątkowość i tradycje, który powinien być głosem rozsądku, a nie pozując w stroju góralskim na facebooku, wygłaszać treści, że odmienności, nawet te regionalne - są złe, bo prowadzą do konfliktów. Skoro odmienność jest zła, to po co robisz sobie zdjęcia w stroju góralskim i mówisz gwarą?! Ale przecież treści populistyczne dla liberalnej gawiedzi są teraz w cenie i to się klika, to się sprzedaje, po kawałku, swoją godność i spuściznę przodków.

Można to określić jednym tylko zwrotem - zebrali się pajace i pajacują, a media piszą ochoczo o Góralach popierających Trzaskowskiego, bo kilku przebierańców stało, dumnie wypinających się na zdjęciu. Nie ma na to zgody! Chyba trzeba Wam przypomnieć, że Górale zawsze byli osobami honornymi, zawziętymi i twardymi. Jednak nigdy nie była to banda idiotów, która szła w kierunku z której akurat wiatr zawiał.

To nie prostaki, ale prości ludzie z sercem na dłoni, ale i ciupagą w drugiej. Tak na wszelki wypadek.

Jestem Góralem i proszę, aby każdy mówił we własnym imieniu. Jeśli jest w jakiejś miejscowości grono osób popierających jakiegokolwiek kandydata to niech sobie będzie. Tylko niech nie będzie to, że „Górale popierają...”

Prezes ONR Podhale
Maciej Trebunia - Tutka

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.06.2020 16:40