NOWY TARG. Kierowcy złoszczą się na drogowców, że na uciążliwe roboty wybierają najczęściej środek sezonu, środek tygodnia i środek dnia, kiedy jest największy ruch. Tak było i dziś po południu na Niwie.
Drogowcy całe popołudnie udrażniali i kosili fosę wzdłuż zakopianki na odcinku z Nowego Targu do Klikuszowej. W miejscu, gdzie aktualnie trwały prace, obowiązywał ruch wahadłowy kierowany przez pracowników. Nietrudno się domyślić, że w momentach zwiększonego ruchu, a dziś mamy go praktycznie codziennie, z obu stron tworzyły się korki, w których trzeba było stać 20 minut i więcej.
r/