Sesja nie do końca online

Radni w Ochotnicy Dolnej mają problem z uczestniczeniem w sesjach on-line. Część z nich nie może się połączyć i wziąć udziału w obradach.
Najwięcej zarzutów wobec sytemu prowadzenia obrad ma radny Jerzy Udziela. Uczestniczył on w ostatnich obradach dopiero, gdy udało mu się skorzystać z gościnności innego członka rady z Tylmanowej. W swoim domu nie mógł się dołączyć do dyskusji. W swoich wystąpieniach zapewniał, że problem tkwi po stronie urzędu. Zwłaszcza zatrudnionych w nim informatyków. Samych ludzi obsługujących stronę techniczną nazwał „sztukami”. Dzisiaj przyznaje, że zbyt emocjonalnie potraktował całą sytuację.

- Problem z połączeniem na sesję, to nie kwestia ostatnich obrad, ale ciągnie się on w ogóle od momentu wprowadzenie formy on-line - twierdzi radny Udziela. - Za każdym razem nie mogę dołączyć do grupy stworzonej na potrzeby rady. Na spotkaniach komisji nie ma kłopotów. Natomiast na sesji nie tylko ja, ale i też niektórzy inni radni nie mogą dołączyć do grupy.

Według Udzieli, informatycy w gminie nie dają sobie rady. Nie odbierają telefonów, kiedy pojawiają się usterki. Przyznaje, że nie przyjął laptopa od gminy, gdyż posiada własny sprzęt. Poza tym według niego przenośny komputer mógł się jakiemuś uczniowi podczas zdalnego nauczania.

Tadeusz Królczyk, wójt Ochotnicy Dolnej, użył właśnie argumentu, w którym przypomniał radnemu o korzystaniu ze sprzętu, który zaoferowała radnym gmina. - Radny nie skorzystał tej oferty - przypomniał wójt.

Królczyk zapewniał, że problem z połączeniem nie leży po stronie gminy, a samych członków rady. - Poza tym wraz z przewodniczącym Rady Gminy apelowaliśmy już do radnych, aby próby połączenia się podjąć co najmniej 20 minut przed sesją, by w razie czego informatycy mieli czas na udzielenie pomocy i rozwiązaniu problemu – przekonywał wójt Królczyk. – Zresztą większość może się połączyć poza kilkoma radnymi.

Radny Udziela nie daje za wygraną. Twierdzi, że tłumaczenia wójta są na poziomie przedszkola. – Jeżeli jest się członkiem jakieś grupy, do dyskusji można dołączyć w każdym momencie w trakcie trwania debaty. Nawet, jak zmierza ona ku końcowi, nie trzeba łączyć się przed rozpoczęciem spotkania - twierdzi Jerzy Udziela.

Kolejna próba nerwów, wiedzy gminnych informatyków i oczywiście możliwości technicznych czeka samorządowców z Ochotnicy Dolnej podczas najbliższej sesji.

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.08.2020 17:19