Ścieki w Białym Dunajcu. Pytanie, czy są oczyszczone, czy też nie

NOWY TARG. W imieniu okolicznych mieszkańców bloków i osób korzystających z kładki pieszo-rowerowej prowadzącej na lotnisko, którzy skarżą się na wydobywający się w tej okolicy fetor, pytanie o znajdujący się tam rów odwadniający z rezerwatu Bór na Czerwonem zadał władzom Miasta Marek Mozdyniewicz. Zdaniem radnego, powodem może być niekontrolowany zrzut ścieków.
- Jest tam mocno odczuwalny odór świadczący o niekontrolowanym zrzucie ścieków bytowych. Bardzo proszę o zlokalizowanie źródła fetoru oraz o dokładne sprawdzenie, czy nie odbywa się tam niekontrolowany zrzut ścieków wpadających do potoku Biały Dunajec - apeluje radny i dodaje, że w razie wykrycia nieprawidłowości prosi o "wskazanie winnych zanieczyszczenia i podjęcie dalszych czynności wedle kompetencji, mających na celu wyeliminowanie fetoru i ukaranie sprawców."

W odpowiedzi Urząd Miasta wyjaśnia, że we wskazanym przez radnego miejscu znajduje się wylot z oczyszczalni ścieków z kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego "Rancho Lot", który posiada pozwolenie wodnoprawne na wykonanie wylotu oraz wprowadzanie oczyszczonych ścieków do znajdującego się w pobliżu potoku bez nazwy. Pozwolenie wodnoprawne zostało wydane przez Dyrektora Zarządu Zlewni w Nowym Sączu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w maju 2018 r.

"Mając na uwadze powyższe oraz prowadzone dotychczas działania kontrolne przez pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowy Targ w tym zakresie, sprawa zostanie zgłoszona do Zarządu Zlewni w Nowym Sączu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w celu przeprowadzenia kontroli w zakresie prawidłowego funkcjonowania oczyszczalni i odprowadzanych ścieków zgodnie z wydaną decyzją" - zapewnia magistrat.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.08.2020 11:21