Dacze bez pozwoleń - zmora Łapsz Niżnych

Budują budynki gospodarcze, a później przekształcają je w domki letniskowe i wynajmują gościom. W gminie Łapsze Niżne obchodzą prawo budowlane. Sprawą zainteresowała się gmina i nadzór budowlany.
Jak się okazuje, na takie zabudowania nie trzeba uzyskać pozwolenia na budowę, a jedynie niezbędne jest zgłoszenie. Radni gminy w Łapszach Niżnych zauważają, że przez takie domki budowane bez pozwoleń, gmina traci pieniądze. Według nich, w domkach prowadzona jest regularna działalność gospodarcza, a z tego tytułu do gminnej kasy nie trafia ani złotówka. Dodatkowym problemem są odpady, które powstają w nielegalnych obiektach pod wynajem. Nie są odbierane przez zakład komunalny, bo właściciel nie zgłasza najczęściej takiego budynku.

- Domki na zgłoszenie powinny być domkami parterowym i bez poddasza użytkowego. Najczęściej budowane są jako pomieszczenia gospodarcze nieprzeznaczone de facto pod turystykę – mówi wójt Jakub Jamróz. - Taki budynek gospodarczy nie powinien być komercyjnie wynajmowany, ale inwestorzy w ten sposób omijają konieczność uzyskania pozwolenia na budowę, które jest obarczone kosztownym projektem i musi być zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Pozwolenie na budowę może zostać nie wydane właśnie z tego powodu. Według radnych, to dlatego właśnie inwestorzy zgłaszają pomieszczenie gospodarcze, a później te domki niezgodnie z prawem wynajmują i zarabiają na tym niemałe pieniądze. Coraz większym problemem są budynki pojawiające w miejscach niedozwolonych.
Jak wyjaśnia wójt, gmina stara się zgłaszać samowole budowlane do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W ubiegłym roku było to pięć przypadków.

- Zdarza się, że my sami zauważymy samowolę budowlaną i kontrole przeprowadzają pracownicy urzędu gminy – wyjaśnia wójt Jamróz. - Głównie dotyczą one aspektu podatkowego i z reguły są uruchamiane na skutek donosów. Gmina nie ma możliwości nałożenia żadnej kary wynikającej z prawa budowlanego.

Okazuje się jednak, że zdarza się również uczciwy względem prawa podatkowego inwestor i niezależnie od faktu, że budynek jego powstał w oparciu o zgłoszenie robót niewymagających pozwolenia na budowę, zgłasza do opodatkowania taki budynek jako komercyjny.

Wtedy uregulowana jest kwestia śmieci. To kolejny istotny problem urzędu. W przypadkach domków nie zewidencjonowanych najczęściej śmieci są podrzucane, gdzie się da, gdyż deklaracje śmieciowe nie są wypełniane przez właścicieli takich budynków.

Gmina zamierza jeszcze bardziej przyjrzeć się powstającym, jak grzyby po deszczu zabudowaniom gospodarczym z ekskluzywnymi pokojami.

Józef Słowik

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.09.2020 14:15