"Marsz o wolność". Relacja podhalańskich uczestników z sobotniej manifestacji w Warszawie (film i zdjęcia)

"Pokojowy Marsz o Wolność w Warszawie.... Zachowanie policji? Gaz, granaty hukowe, pałowanie i wyciąganie manifestujących ludzi z tłumu. Ludzi domagających się respektowania należnych im praw..." - piszą w przesłanej nam relacji uczestnicy sobotniego wydarzenia.
Jako osoby uczestniczące w tym marszu możemy śmiało powiedzieć, że policja nie stanęła na wysokości zadania.

"Przebierańcy pseudokibice" pod płaszczykiem patriotycznych zrywów, napędzali policję na tłum. Następnie tłum na policję. Dryblasy poubierane w biało-czerwone kominiarki z zawiązanym przy ręce biało-czerwonym szalikiem, najpierw konwersowały z dowodzącymi akcją policjantami, a potem gubiły się w tłumie - spokojnie manifestujących swoje prawa ludzi. Nie mówimy, że wszyscy w tym stroju byli przebierańcami, ale kilku dało się zauważyć i właśnie to ich charakteryzowało. Nie wierzycie? Poproście warszawską policję o nagrania z tego dnia - najprawdopodobniej latały tam ich drony.

Aż chce się zapytać o stan zdrowia naszych funkcjonariuszy. Miejmy nadzieję, że koronawirus nie przyczynił się do choroby Alzheimera. Panowie, którzy omawiają wcześniej strategię, nagle zapominają co mają robić i przy wszystkich gapiach jawnie podchodzą do policji, dyskutują z nimi, a potem wchodzą w tłum.

Panowie, medal dla Was!

Do Warszawy przyjechaliśmy zamanifestować nasze prawa. W dalszym ciągu wszystkie obostrzenia nie posiadają mocy prawnej. Według większości opinii sądów w Polsce, przepisy te póki co są nielegalne. Ubolewamy nad tym, że w taki sposób można było potraktować ludzi. Zamaskowana policja działająca w większości przypadków bez podstawy prawnej, wzięła udział w wymuszeniach rozbójniczych. Wszystkie poprzednie marsze w których uczestniczyliśmy odbywały się spokojnie. Policja stała na wysokości zadania...niestety nie tym razem.

Porównajmy sobie teraz strajki kobiet i ich piekło. Traktowane w sposób szczególnie wyjątkowy. Na nielegalnych zgromadzeniach, w miejscach kultu Bożego, w trakcie dewastacji miejsc związanych z kościołem - nie ma tak stanowczej reakcji policji. Mało tego, w niektórych miastach policja przyłącza się do protestujących, ściąga kaski i maszeruje z nimi. A co z ich prywatnymi ochraniarzami, którzy pojawiają się w wyjątkowych okolicznościach? Do swoich wybryków potrzebują Antify...

Wszyscy mamy prawo do manifestowania swoich poglądów. Ale nie musimy się zachowywać jak dzicz, wypuszczona prosto z lasu. W XXI wieku każdy powinien potrafić uzasadnić swoje poglądy. Niestety, argumentacji nie wzmacnia się napaścią na kościoły, sprejami, czy też wulgaryzmami, które świadczą wyłącznie o ubogim zasobie słów.

Wymieniajmy swoje poglądy między sobą w przestrzeni publicznej. Siekiery, pałki i noże pod kościołami nie prowadzą do merytorycznej dyskusji... Podobnie jak epitety nacechowane emocjonalnie płynące z ust światłych zdawałoby się ludzi, mieniących się wyrocznią w mainstreamowych mediach. Przykładem niech będzie chociażby pan Tomasz Sakiewicz, partyzant wolnego słowa, czy profesor Simon, który o protestach kobiet po wyroku TK oznajmił, że jeżeli noszą maski i stoją oddzielnie to specjalnie się nie zarażą... Ten sam profesor Simon, który mawiał kilka tygodni temu, że koronawirus to Holocaust ludzi starszych... który stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo.

Polska Akcja Banerowa oraz grupa Górale Przeciwko Plandemii nie popiera i całkowicie odcina się od tego typu strajków.

Jednocześnie stale przypominamy - nie zgadzamy się na kreowanie nowej rzeczywistości przez mainstreamowe media, o której mówił premier Mateusz Morawiecki. "Izolacja, identyfikacja i informatyzacja". Nie pozwolimy sobie na to, by odbierano nam pracę, kontakt z rodziną i bliskimi - by nas zamykano w klatkach. Ludzie umierali, umierają i będą umierać. Wirusy były, są i będą. Według statystyk owy wirus, za sprawą którego próbuje nam się odebrać wolność nie jest wcale taki groźny, jak przedstawiają nam ten problem media. Jest marginesem w statystyce zgonów w kraju i na świecie. To nie jest pandemia, którą usilnie próbują nam przedstawiać i kreować media.

Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?

Polska Akcja Banerowa


film i zdjęcia: Paweł Maśnica

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.10.2020 23:10