NOWY TARG. Niewiele ponad miesiąc od rozpoczęcia nauki, a przed ministerialną decyzją o zdalnym nauczaniu miał zespół wokalno-instrumentalny z Prywatnego LO w Szkołach im. prof. Venuleta, by w ogóle zaistnieć i zestroić głosy. Tym większe uznanie budzi jego słowno-wokalny montaż, przygotowany na Święto Niepodległości.
Tradycja zespołowego śpiewania mundurowej młodzieży z „Venuleta” jest żywa, bo poprzedniczki dzisiejszej grupy, prowadzone przez swojego nauczyciela, Jakuba Mrugałę, nieraz zdobywały laury w różnego rodzaju śpiewaczych konkursach. Ich wykonania ubarwiały też okolicznościowe szkolne inscenizacje. Niestety, lata nauki mijają szybko i wokalnie już wyrobieni absolwenci opuszczają szkolne mury.
Od tego roku szkolnego wokalno-instrumentalny zespół zaczęła organizować Sylwia Basta – nauczycielka muzyki, multiinstrumentalistka, wykonawczyni utworów z własnymi tekstami i muzyką. Do śpiewania udało się jej zmotywować siódemkę kadetek i dwóch kadetów z klas pierwszych. Część podhalańskiej młodzieży ma już bowiem za sobą jakieś wokalne doświadczenia – w zespołach regionalnych, chórkach, scholach itd. Ale nowa szkoła to zawsze nowy stres. Tę pewną nieśmiałość trzeba było przełamać, żeby rozśpiewać grupę. A do tego potrzebne są próby, próby, próby…
Ambitne plany przygotowania na listopadowe święto kilkunastu patriotycznych pieśni zderzyły się z epidemiczną rzeczywistością. Nim ministerstwo zarządziło zdalne nauczanie, wokalny zespół – jeszcze bez nazwy – zdążył się spotkać zaledwie kilka razy. Ale dzięki chęciom i zaangażowaniu młodzieży powstał słowno-wokalny montaż.