Seniorzy nadal będą jeździć za darmo
NOWY TARG. Dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego wycofał się z projektu wprowadzenia biletów dla seniorów. Ceny pozostałych biletów wzrosną od nowego roku. Robert Chowaniec nie umiał odpowiedzieć na pytania o dochody z reklam na autobusach.
Podczas sesji Rady Miasta Robert Chowaniec przedstawił radnym projekt zmian w cenniku usług komunikacyjnych. Utrzymana została podwyżka o 50 groszy ceny biletu jednorazowego. Proporcjonalnie zmienią się także ceny pozostałych biletów - przykładowo biletów okresowych, które wyliczane są jako 22-krotność biletu jednorazowego.
- Przesłanką jest zapewnienie części środków na pokrycie wynagrodzeń pracowniczych. Widać tendencję spadkową podóżnych spowodowaną ograniczeniami pandemicznymi, obowiązkiem nałożonym przez Radę Ministrów, iż w autobusie może być zajętych tylko 30 procent miejsc. Widzimy spory spadek przewożonych osób, dlatego proszę Rade o podjęcie tej uchwały. Ponadto, po konsultacji i analizie skutków wprowadzenia biletu senioralnego, proszę o wprowadzenia autopoprawek do projektu uchwały związanych z rezygnacją z biletu senioralnego. Dalej seniorzy powyżej 70. roku życia będą jeździli za darmo - powiedział Robert Chowaniec.
Wpływ na rezygnację z wprowadzenia biletów dla seniorów miała także Rada Seniorów, burmistrz Grzegorz Watycha i przewodniczący Rady Miasta. - Zastanawialiśmy się nad tym biletem dla seniorów i wspólnie ustaliliśmy, że to nie jest dobry czas - podsumował Grzegorz Luberda.
Zanim radni - zgodzili się na wprowadzenie zmian - wywiązała się rozmowa między dyrektorem MZK, a radnym Pawłem Liszką.
Radny zaproponował kilka możliwości znalezienia źródeł dochodu. Jednym z nich jest sprzedaż miejsca reklamowego na autobusach. Na pytanie jaki jest dochód z oklejenia reklamami "NTvK" i "Nowy Targ24" czterech autobusów - dyrektor nie umiał odpowiedzieć. Dopytywany - dodał, ze to umowa barterowa, ale... nie pamięta na czym barter polega. Pamiętał za to, że umowa barterowa dotyczy także firmy Kegel-Błażusiak. W tym przypadku w zamian za reklamę firma dostarcza kierowcom ubrania robocze.
- Pieniądze nam uciekają - przestrzegał radny. Wyliczył, że w przypadku samych autobusów mogłaby to być kwota ponad 150 tysięcy. Zaproponował także przemyślenie wynajmowania wiat przystankowych oraz nawiązania współpracy z firmami reklamowymi, by łatwiej było pozyskiwać reklamodawców.
s/