Nawet 6000 rodzin w Zakopanem pozostanie bez dochodów

Zamknięcie branży turystycznej doprowadzi do zamknięcia wielu obiektów noclegowych i gastronomicznych, co pociągnie za sobą falę zwolnień. - W samym Zakopanem ponad 6000 rodzin może być pozostawionych zupełnie dochodu na okres trzech miesięcy zimowych - szacuje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Właściciele firm oraz pracownicy żyjący z ruchu turystycznego załamują ręce. Wszystko przez „narodową kwarantannę”, która ma obowiązywać od 28 grudnia br. do 17 stycznia 2021 r. W ramach kwarantanny zamknięte mają być stoki narciarskie, hotele, restauracje oraz galerie handlowe. Razem z zamknięciem głównych usług turystycznych nie zarobią także sprzedawcy pamiątek, przewodnicy, instruktorzy narciarscy oraz wiele innych osób świadczących usługi turystom.

Twardy lockdown turystyki, to potężny cios dla branży. - Sam sylwester w niektórych obiektach potrafi generować nawet 20% przychodu rocznego. Jest to najbardziej bolesny element - mówi o zamknięciu wynajmu pokoi turystom Karol Wagner z TIG.

Niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa właściciele firm zapowiadają zamknięcie biznesu na sezon zimowy. Część z firm po zimowej hibernacji może już się nie obudzić.

- Informacje, które zbieramy w ostatnich dniach wskazują, że ilość przedsiębiorców, która deklaruje możliwość upadku, lub zamknięcia oraz likwidacji i wycofania się z biznesu wzrasta. Pamiętajmy, że w ślad za przedsiębiorcami idzie potężna rzesza pracowników sektora - zaznacza Wagner.

TIG szacuje, że pracę w branży turystycznej od początku roku straciło już ponad 50% zatrudnionych. W miejscowościach jak Zakopane, gdzie poza turystyką praktycznie nie ma innej branży, w której mogliby szukać zatrudnienia pozostaje wyjazd w poszukiwaniu pracy.

- Teraz powinniśmy się już tylko obrócić przez prawe ramię i ruszyć do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Niestety tam też nie ma co jeść, bo kozice przeszły na słowacką stronę. Nie pozostaje nam już nic więcej - ironizuje sytuację, w jakiej znaleźli się liniowi pracownicy branży turystycznej Karol Wagner.

Sytuacja lockdownu jest o tyle trudna, że zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy nie wiedzą, co będzie po 17 stycznia 2021 roku. Większość obawia się, że restrykcje zostaną ponownie przedłużone uniemożliwiając pracę, a co za tym idzie jakikolwiek zarobek.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.12.2020 09:16