ZAKOPANE. W samo południe na najsłynniejszym deptaku w kraju, w pierwszy dzień ferii zimowych, tłumów nie było.
Po ulicy spacerują pojedyncze osoby lub małe rodzinne grupy turystów. Większość lokali gastronomicznych jest zamkniętych lub prowadzi sprzedaż na wynos. Z nielicznych atrakcji, z których można skorzystać, to przejażdżka bryczką po okolicy lub wieczorny kulig z pochodniami. Oczywiście na Krupówkach nie brakuje wszędobylskich maskotek które nadal bezkarnie (mimo wprowadzonego parku kulturowego) nagabują turystów do wspólnego zdjęcia za pieniądze.
pk/ zdj. Piotr Korczak