Posłanka Emilewicz przeprasza za wyjazd na narty do Suchego: "Popełniłam błąd"

"Popełniłam błąd i bardzo za to przepraszam, z pokorą przyjmuję krytykę mediów, klubowych kolegów i opozycji; to, co się wydarzyło, nie powinno mieć miejsca" - mówi w rozmowie z portalem interia.pl posłanka Jadwiga Emilewicz, była wicepremier. Jak dodała: "Niestety, mama wygrała we mnie z posłanką".
W styczniu media podały, iż trzech synów Emilewicz wzięło udział w zgrupowaniu narciarskim jak zawodowi sportowcy, chociaż nie mieli licencji, które do tego uprawniają. Jak pisał portal tvn.24.pl - licencje pojawiły się w wykazie Polskiego Związku Narciarskiego dopiero po tym, gdy dziennikarze tvn24.pl zadali o nie pytania. Do grupy osób uprawnionych do korzystania ze stoku została dopisana też sama Emilewicz.

Była wicepremier zapewniła w opublikowanym przez siebie oświadczeniu, że w nie naruszyła rządowych wytycznych i rozporządzenia o zamknięciu stoków, a jej synowie trenują narciarstwo alpejskie, posiadają licencje narciarskie i przebywali w Suchem na szkoleniu przygotowującym do zawodów.

- Politykom wolno mniej, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji jak pandemia. Nie powinnam była jechać. Z pokorą przyjmuję krytykę internautów, mediów, klubowych kolegów i opozycji. To, co się wydarzyło, nie powinno mieć miejsca" - mówi Jadwiga Emilewicz.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że reakcja ludzi, którzy byli zamknięci w domach, była w pełni uzasadniona. To, że mój wyjazd z dziećmi, ich trening, był zgodny z przepisami prawa, a ja sama - co chyba umknęło uwadze mediów - nie jeździłam na nartach, nie zmienia faktu, że to wszystko było - najdelikatniej mówiąc - niestosowne". Niestety mama wygrała we mnie z posłanką. /.../ Wiem, że to nie jest żadne usprawiedliwienie, ale pomyślałam, że skoro przez te ostatnie pięć lat spędzałam tak bardzo mało czasu z dziećmi, a wszystko jest zgodne z przepisami, to mogę jechać. Niestety nie zadałam sobie pytania, czy to wypada. Powinniśmy byli zostać w domu, bo taki jest koszt obowiązków, których się podjęłam - podsumowuje w rozmowie z interia.pl.

Interia.pl, opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.01.2021 19:51