Wyrok za transport jagniąt z Podhala do Włoch

Sąd Rejonowy w Nowym Targu wydał wyrok w sprawie transportu jagniąt z Podhala do Włoch w 2017 roku. Na ławie oskarżonych zasiadła Barbara Z., była Powiatowa Lekarz Weterynarii w Nowym Targu, która wspólnie z prywatnym pośrednikiem w handlu jagniętami Markiem O. oskarżona była o to, że dopuściła do przewożenia zwierząt w niewłaściwych warunkach.
Sądowa rozprawa to wynik śledztwa Fundacji Viva! Jej działacze przyglądali się skupowi jagniąt w Bańskiej Niżnej i ich eksportowi do Włoch. Od wielu dekad przed świętami wielkanocnymi Włosi kupowali na Podhalu kilkadziesiąt tysięcy jagniąt, które są u nich świątecznym przysmakiem. Od dwóch lat skupy już się nie odbywają z uwagi na słabnące zainteresowanie kupców z południa i konkurencję z innych państw.

Proces w sprawie transportu owiec rozpoczął się w 2018 roku. Anna Plaszczyk z Vivy mówiła przed sądem, że skup i transport przebiegał w sposób nieprawidłowy. Zwierzęta były przewożone w złych warunkach, zadeptywały się, nie miały dostępu do odpowiedniego pokarmu i były upchane na siłę w naczepie tira.

Barbara Z. zarzucała biegłym podawanie nieprawdy i nieznajomość przepisów. Jej zdaniem zarzuty są wyssane z palca i są dowodem na nieznajomość problemu. Była Powiatowa Lekarz Weterynarii w Nowym Targu, obecnie na emeryturze, przekonywała, że od momentu odbioru jagnięta od hodowcy do momentu dostarczenia go do klienta, nad jego dobrostanem czuwało pięciu lekarzy weterynarii.

Sąd uznał oboje winnymi znęcania się nad zwierzętami. Barbara Z. i Marek O. muszą zapłacić nawiązki finansowe i pokryć koszty sądowe. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na okres roku. Wyrok nie jest prawomocny.

r/ źródło: Fundacja Viva

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.01.2021 19:08