13,6 mln zł pomocy dla podhalańskich aquaparków

Kąpieliska termalne na Podhalu otrzymały rządową pomoc związaną z lockdownem. Kwota robi wrażenie, jednak to kropla w basenowej wodzie potrzeb.
Wiosenny oraz jesienny lockdown przedłużający się na zimę mocno nadwyrężył kondycję finansową spółek zarządzających basenami termalnymi na Podhalu. Niecki basenowe, sauny, jacuzzi, groty solne i inne atrakcje oblegane przez turystów, teraz od miesięcy świecą pustkami.

Budżet spółkom udało się podreperować dzięki tarczom pomocowym z rządu. Łącznie cała podhalańska branża otrzymała ponad 13,64 mln zł. Rekordzistą są baseny termalne Bukovina, które otrzymały ponad 3,6 mln zł. Nieco mniej otrzymały baseny w Białce Tatrzańskiej i Chochołowie.

Mniejsze kompleksy jak Gorący Potok i Termy Szaflary otrzymały dofinansowanie na poziomie od 626 tys. zł. do 866 tys. zł. Najmniejszą kwotę dofinansowania pozyskał zakopiański Aquapark, który otrzymał nieco ponad 25 tys. zł.

Mimo iż kwoty mogą robić wrażenie, to jest to kropla w morzy potrzeb przedsiębiorstw, które zatrudniają po kilkadziesiąt osób. W dużych obiektach jak w Białce, Bukowinie Tatrzańskiej czy Chochołowie, kwoty samego miesięcznego wynagrodzenia sięgają 200 – 300 tys. zł miesięcznie. Oznacza to, że kwoty pozyskane z pomocy od państwa wystarczyły na same wynagrodzenia pracowników. Przedsiębiorcy muszą jednak opłacić także inne koszty stałe jak raty kredytów, leasingów, czy inne koszty, które generują zamknięte obiekty.

Niestety poluzowanie obostrzeń, które miało miejsce 12 lutego nie objęło kompleksów basenowych. Prawnicy analizują zapisy, a wszystkie baseny termalne pozostają zamknięte. Otwarta została jedynie strefa saun w Termie Bania.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.02.2021 10:10