Opóźnia się otwarcie obwodnicy Waksmundu. Nową drogą pojedziemy dopiero na wiosnę (zdjęcia)

Choć budowa pierwszego etapu obwodnicy, która omija Waksmund, zakończyła się na początku grudnia zeszłego roku, to mimo iż mamy marzec za pasem, kierowcy nadal nie mogą jeździć nową drogą.
Roboty zakończyły się jesienią. Na drodze powiatowej Gronków - Ostrowsko i krajowej Nowy Targ - Jurgów wybudowane zostały ronda, a pomiędzy nimi pobiegła nowa droga. Stanęły już nawet znaki drogowe i tablice informacyjne. Na początku grudnia wszystko było gotowe. Brakowało już tylko symbolicznego przecięcia wstęgi i otwarcia, ale od tego czasu droga jest zamknięta.

Jak się okazuje, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie nadal nie ma pozwolenia na użytkowanie drogi. Ba, nawet jeszcze nie złożył wniosku o jego wydanie. Dawid Gleń z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego tłumaczy, że ZDW musiało czekać na wszystkie odpowiednie uzgodnienia, bez których nie można otrzymać pozwolenia na użytkowanie, dogrywana była też sprawa oświetlania. - Nie wszystko zależy od nas. Idzie to już jednak w dobrym kierunku, wniosek zostanie złożony i liczymy, że na przełomie marca i kwietnia droga zostanie otwarta - dodaje.

Przypomnijmy, iż we wrześniu ub. r. wydane zostało pozwolenie na budowę drugiego etapu obwodnicy Waksmund - Ostrowsko - Łopuszna. Długość projektowanej trasy w drugim etapie, która poprowadzi do Harklowej, wynosi ponad 4 km. Na końcu włączy się ona do istniejącej drogi wojewódzkiej 969.

r/ zdj. Michał Adamowski

Tak stan prac wyglądał na koniec listopada ubiegłego roku:
[YOUTUBE]ndtL9BFO4XU[/YOUTUBE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.02.2021 20:04