Maciej Jachymiak: "Stypa"

FELIETON. - Wbrew oczekiwaniom, że w moich felietonach będę się pastwił nad rządzącą miastem Naszą Watahą i jej wilczą matką, poświęcę czas innej sprawie. Zresztą przy naszych burmistrzach wiele nie trzeba. Wystarczy przytoczyć co sami piszą, a właściwie ich agramatyczny skryba Arkadiusz. Od razu mamy beczkę śmiechu. Kilka tekstów podrzucę innym razem - pisze Maciej Jachymiak, lekarz, były nowotarski samorządowiec i polityk.
Dzisiaj chciałbym się rozprawić z tekstem Stefana Leśniowskiego ”Podhale powinno być Podhalem” podsumowującym sezon hokejowy.

Stefanie! Jak zwykle, absolutnie się z tobą nie zgadzam! Wiem, że jesteś dziennikarzem wypalonym, wolisz biegać po Gorcach niż chodzić na mecze, i tym tłumaczę powierzchowność twojej oceny. Mam wrażenie, że co roku dajesz te same teksty. Nieco tylko podaktulizowane. Jeden na wypadek sukcesu, drugi na wypadek porażki. Zwykle wspominasz czasy Grabowskiego i młodego Andriuszy Gusowa. Psioczysz, że wyrzuca się z Podhala talenty. Że to już nie to Podhale.
Za Grabowskiego faktycznie było nieźle, ale pamiętaj, że człowiek, który za to wszystko płacił skończył w więzieniu. Czy tego życzysz obecnym prezesom? Co do odchodzenia z klubu, to pamiętaj, że jest to zjawisko które towarzyszyło Podhalu prawie zawsze. Zawodnicy opuszczali go dla zarobku, mówiąc, że dla rozwoju kariery. Nie ma w tym nic złego. Każdy chce zarobić. Także hokeista, co ma przed sobą ledwie kilkanaście lat pracy i to pociętych kontuzjami. Nie przypominam sobie, by jakaś gwiazda Podhala została w ostatnich latach wyrzucona. Zawodnicy odchodzili, bo uważali, że za mało się im tu proponuje. Tak było, jest i będzie. I to jest prawdziwe Podhale, a nie to z czasów łatwych pieniędzy.

Mnie też, Stefanie, żal młodzieży. Nie zgodzę się jednak, że nie dostała w tym roku szansy. Byliśmy jednym z lepiej zbilansowanych klubów, gdzie obcokrajowcom w równej liczbie towarzyszyli swoi. Niestety, młodzież już nie ta… Albo trenerzy? Ostatnim, który potrafił wycisnąć z niej umiejętności był trener Bielawski. Dla mnie geniusz. Niestety powalony przez chorobę. W tym sezonie młodzież wiele nie pokazała i na koniec siadła na ławie. Choć np. mały Wsół poczynił postępy…

W mojej ocenie, Stefanie, to był sezon trudny. Początek koszmarny. Covid zablokował przygotowania i jeszcze gdzieś do listopada szatkował drużynę. No i ta durna konwencja. Właściwie staliśmy się cmentarzem hokeja. Polska liga to ostatni etap przed emeryturą dla europejskich hokeistów, którzy kiedyś coś grali. Ale już nie grają. Dlatego są w Polsce. To nie dla nas Stefanie. Nie stać nas na dwudziestu inostrańców jak Cracovię. Dlatego musieliśmy dostać w tutkę. Ale trzymaliśmy się dzielnie i uchodziliśmy za zespół wojowników, który każdy mecz może wygrać. I każdy przegrać.

A co do samych play off’ów, to uważam Stefanie, że powalczyliśmy. Każdy mecz walka. Zadecydowały niuanse, których nie wychwyciłeś w powodzi narzekania. Po pierwsze bramkarze. Obaj już nie potrafią zagrać meczu, żeby nie wpuścić choć jednej szmaty. A w play off’ach decyduje ta jedna chwila. Druga rzecz. Sędzia Baca. Marek Ziętara kiedyś pokazał, jaki jest sposób na Bacę, ale nikt go nie słuchał. Jeszcze mu dali karę… Taki jest los wizjonerów. Na marginesie, oceniając Podhale 2021, należy koniecznie odnotować sukces Ziętary w Sanoku! Wszak Podhale to nie tylko Nowy Targ. I rzecz trzecia. W sumie graliśmy z Jastrzębiami jak równi. I tylko ten słowacki Rom. Rac. W każdym meczu wbijał nam nóż! Takiego nam brakowało… Tyle lat nie szkoliliśmy naszych Romów, a byłoby jak znalazł…

I ostatnia rzecz. Prezes Jurzec. Twoja Stefanie ocena to kula w płot. Przypomnę ci, że prezes jest w zarządzie od pięciu lat. Ma za sobą także medale. Wtedy uważałeś, że jest wybitny. Dzisiaj uważasz na odwrót. Mógłbyś się zdecydować. Trochę mi za ciebie, Stefanie, wstyd. Ludzie wycinają dla Podhala kawał swojego życia, biorą za darmo na siebie brzemię tradycji, oczekiwań, w sytuacji gdy większość tylko marudzi. I to twoje „pieniądze to nie wszystko”. Ty chyba nie wiesz za wiele o pieniądzach w klubie. Od dawna ich nie ma, a stan ten niewiele poprawiła wrzutka Tauronu. Wiesz, Stefanie, że to wielkie Podhale, co ma być Podhalem zatrudnia tylko jedną osobę w biurze. Joanna. Plus kilku wolontariuszy, w tym prezesi Marcin i Tomek. I kierownik drużyny Wojtek. I Maciek. I Marek. I Kuba. Wszystkim dziękuję za pracę. Trenerom i zawodnikom oczywiście też.

Prezes Jurzec, niestety, nie wytrzymał. Zgodnie z moją teorią, że w obecnym Podhalu można być najwyżej kilka lat. Dalej organizm nie daje rady. Mamy teraz najgorsze władze miasta odkąd pamiętam i najgorszy zarząd PZHL. Spróbuj, Stefanie, pogadać rzeczowo z panią burmistrz albo prezesem Minkiną. Polegniesz, nie może być inaczej. Tak, że nie dziwię się prezesowi. Mam nadzieję, że objawi się jakiś nowy optymista, który da się zwalcować Podhalu, ale wytrzyma kilka lat…

Przykro mi Stefanie, że tak nisko oceniłem twoją pracę. Wszak i ty poświęcasz się klubowi od lat. Ale mógłbyś się poprawić. Na przykład nie wsadzać ocen skompromitowanego „eksperta” co wstydu jeno hokejowi przysporzył. To zasmradza całość. Wpadnij czasem do VIPa. Tam są ekspertyzy. Walek Ziętara i inni. Nie mędzą, tylko analizują na bieżąco. A i swoim życiem po karierze pokazali klasę… Tylko śpiesz się, Stefanie, bo łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Taka np. prezes Michalska jak się postawiła burmistrzowi, to dostała zakaz wstępu do VIP.

PS:

Tego czytać już nie trzeba, ale muszę napisać. Nie jestem rasistą. Z nowotarskimi Romami, których kiedyś bez strachu można było nazwać Cyganami, całą młodość grałem w piłę. Na boisku przy szkole numer 2. Cyganie byli z osiedli Świerczewskiego i Zawadzkiego. Dzisiaj Topolowe i Suskiego. Nie mieli może smykałki do nauki, ale do muzyki i sportu tak. Były tam prawdziwe perełki. Mecze traktowaliśmy jak międzynarodowe. Mówiliśmy, że gra Polska z Puerto Rico. W związku z wymiarem boiska wyprzedziliśmy epokę piłki halowej. Taki np. Puszkin byłby dziś gwiazdą. Jak nazywali się nasi Przyjaciele nie pamiętam za bardzo. Krzyczeli do siebie „More! More!”. Dlaczego Podhale nie skorzystało z tych talentów? Przecież za socjalizmu było wszystko dla wszystkich… Tak mi się przypomniało przy okazji tego Raca, co nas wyrzucił z rozgrywek. I Stefan w związku z tym wydał podsumowanie numer 2.

Maciej Jachymiak

Wspomniany felieton Podhale powinno być Podhalem i basta! (tutaj)

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.03.2021 15:14