Do wypadku doszło w środę wieczorem na zakopiance w Białym Dunajcu. Po tym, jak auto zawisło nad fosą, świadkowie zobaczyli kierowcę oddalającego się w kierunku okolicznych łąk. Gdy policja przyjechała na miejsce, już go nie było.
Z nieznanych przyczyn samochód osobowy zjechał z jezdni, wjechał w barierki uszkadzając je na długości kilkudziesięciu metrów i zawisł nad fosą.
- Kierowca został już ustalony. To mieszkaniec powiatu tatrzańskiego. Będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji mówi Krzysztof Waksmundzki z zakopiańskiej policji.
r/