Pegaza nie udało się uratować, ale nowy "będzie się podobać". Ocalały za to "barany"

NOWYTARG. Burmistrz Grzegorz Watycha i wykonawca przebudowy budynku Miejskiego Ośrodka Kultury odpowiadali na pytania dziennikarzy i zaniepokojenie środowiska artystycznego miasta związane z usunięciem z elewacji budynku charakterystycznego wizerunku-płaskorzeźby Pegaza.
- Pegaza, ze względów technicznych, nie dało się ściągnąć. To był tynk - mówił podczas konferencji prasowej szef firmy budowlanej Stanisław Potoczak, zapewniając, że nowy Pegaz będzie się podobał.

- Wszyscy traktują to, jakby to była płaskorzeźba, lecz wizerunek ten był wykonany na zaprawie zarzuconej na ścianę. Nie dało się go zdjąć - podkreślił burmistrz. - Pegaz wróci jednak na ścianę, nowy, w nowej odsłonie, odświeżony, dynamiczny.



Liczący sobie kilka dekad wizerunek przedstawiający skrzydlatego konia został wykonany przez Wacława Czubernata i Marka Medweckiego. Podczas prac remontowych został usunięty. Nowy ma nawiązywać do pierwowzoru.

Na swoje stare miejsce wróci natomiast fontanna z baranami. Została przeprowadzona ich renowacja i czekają na montaż.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.03.2021 10:01