Zakopiańscy radni chcą zamknięcia parkingu u wylotu Doliny Strążyskiej

ZAKOPANE. Mają w tym pomóc kontrole i słupki uniemożliwiające wjazd na parking. Zdaniem radnych i urzędników, którzy sprawdzili działalność, parking jest całkowicie nielegalny, w dodatku znajduje się w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Do zakopiańskiej Rady Miasta trafiła petycja podpisana przez młodzież z Podhala oraz dalszych regionów Polski. List otwarty zatytułowany „Petycja do władz miasta Zakopane - „nie” dla tatrzańskiego parku parkingowego przy wejściu do Doliny Strążyskiej” odnosi się do problemu parkowania samochodów na terenach zielonych przy końcu ul. Strążyskiej.

Komisja skarg, wniosków i zażaleń, która zajęła się listem otwartym młodych mieszkańców Podhala udała się do wydziałów urzędu miasta, które zaczęły bacznie przyglądać się sprawie. Okazało się, że zarzuty są uzasadnione. - Wydział mienia i nadzoru właścicielskiego: nielegalny zjazd na posesję, wydział podatków i opłat: nielegalne prowadzenie działalności gospodarczej, wydział planowania przestrzennego: nielegalnie postawiony obiekt, biuro miejskiego konserwatora zabytków: teren objęty ochroną jako otulina Tatrzańskiego Parku Narodowego, wydział transportu i drogownictwa: ustawienie znaku „parking” przez właściciela nieruchomości – wyliczał na sesji ustalenia urzędników radny Marcin Sęk, przewodniczący komisji, która zajęła się problemem.

Radni wystąpili także z pismem do burmistrza Leszka Doruli, aby ustawić infrastrukturę uniemożliwiającą zjazd z drogi na tereny zielone. - Komisja wnioskowała do burmistrza o podjęcie działań uniemożliwiających nielegalne zjazdy z ul. Strążyskiej poprzez rozważenie możliwości ustawienia słupków lub barier po obu stronach ul. Strążyskiej, gdyby stawianie samochodów było nadal kontynuowane - zaznaczał na sesji radny Marcin Sęk.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 30.03.2021 12:09