W ostatnich dniach w Tatrach zeszło co najmniej sześć lawin. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Niebezpiecznie jest także na otwartych przestrzeniach - szlaki są mocno oblodzone i wieje silny wiatr.
Słoneczna pogoda oraz duża ilość śniegu przyciągnęły w Tatry wielu skiturowców, którzy wyruszyli na szlaki. Silny wiatr oraz wysokie temperatury negatywnie wpłynęły na stabilność pokrywy śnieżnej.
Tylko w piątek 0 kwietnia w Tatrach zeszło aż sześć lawin. Największa spod Kopy Kondrackiej. Lawiny były także w rejonach Morskiego Oka, Świnickiej przełęczy, Kasprowego-Wierchu (Myślenickie Turnie), próg Mnicha i pod Aslatynem na Słowacji. Część z lawin została wywołana przez narciarzy skiturowych, którzy odpalali plecaki lawinowe. Na szczęście nikt nie został przysypany, więc pomoc ratowników nie była potrzebna.
Obecnie w Tatrach ogłoszony jest umiarkowany, drugi stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy TOPR ostrzegają, że właśnie przy „lawinowej dwójce” dochodzi do największej ilości wypadków.
My zapraszamy na foto-wycieczkę na Kalatówki.
[YOUTUBE]YeYlHKasLi8[/YOUTUBE]
[YOUTUBE]ZnyfMxX_u5Y[/YOUTUBE]
sms/ zdj. Piotr Korczak