Ruszył proces turystów zaatakowanych paralizatorem

Dwoje turystów ze Stargardu domaga się przed Sądem Rejonowym w Zakopanem 15 tys. zł odszkodowania za to, jak zostali potraktowani przez właścicielki pensjonatu na Pardałówce.
Zdarzenie miało miejsce w sierpniu 2019 roku. Jak zeznają pokrzywdzeni, po zgłoszeniu usterek zostali napadnięci, pobici i wyrzuceni przez właścicielki pensjonatu, które miały użyć paralizatora. Sprawę zgłosili na policję, a także do sądu. - Mamy nadzieję na sprawiedliwość. Taki proceder, takie podejście do klientów nie powinno trwać, że zostają atakowani w apartamencie po zgłoszeniu usterek - mówili pokrzywdzeni. - Dzieci nie chcą już przyjeżdżać do Zakopanego, bo mają traumę.

[YOUTUBE]G8FVLo0bgsY[/YOUTUBE]

Na dzisiejszej rozprawie sąd przejrzał m.in. nagrania z feralnego zajścia. Oskarżone kobiety mają zostać zbadane psychiatrycznie. Z powodu braku opinii lekarskiej sędzia przełożył rozprawę na maj. Pokrzywdzeni wystąpili z wnioskiem o zadośćuczynienie.



r/ zdj. Piotr Korczak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 21.04.2021 17:36