Afera w powiecie. Powodem zatrudnienie członka zarządu w teatrze

NOWY TARG. - Niedopuszczalna i karygodna jest sytuacja rekompensowania utraconych dochodów członka zarządu w prywatnym teatrze, poprzez zatrudnienie go i dochodami w teatrze prowadzonym przez powiat - mówi szef Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Nowotarskiego Julian Stopka. Chodzi o zatrudnienie Piotra Męderaka w Teatrze Lalek „Rabcio”.
Julian Stopka powiedział w czasie sesji Rady Powiatu Nowotarskiego, że w roku 2020, trudnym ze względu na pandemię, gdy placówki kultury nie działały i miały spadek dochodów, Teatr Lalek „Rabcio” w Rabce-Zdroju zatrudnił dwie osoby. Jedną z nich był członek zarządu powiatu Piotr Męderak, szef prywatnego teatru „Plejada”, który dostał pracę, jako kierownik artystyczny w placówce, która mu podlega. Jak dodał, teatr w ub. r. zwrócił się do zarządu o zwiększenie dotacji o 300 tys. zł. - My, jako klub, głosowaliśmy za takim rozwiązaniem, wiedząc, że przychody z biletów nie zostaną osiągnięte, bo nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co się dzieje w praktyce. Nigdzie nie było informacji o zatrudnieniu członka zarządu powiatu w teatrze „Rabcio” - mówił Stopka. - Uważamy, że niedopuszczalna i karygodna jest sytuacja rekompensowania utraconych dochodów członka zarządu w prywatnym teatrze, poprzez zatrudnienie go i dochodami w teatrze prowadzonym przez powiat. Tym działaniem zarząd powiatu pokazał absurd.

To był powód, jak dodał, odmowy udzielenia wotum zaufania zarządowi.

- To bulwersująca sprawa. Można to określić wielkim skandalem - ocenił radny Stanisław Waksmundzki.

- Trudno się mi odnieść do pewnych rzeczy - mówił starosta Krzysztof Faber, dodając, że dokonywane są niewłaściwe oceny, jeśli chodzi o działalność zarządu. - Próbuje się jedną, dwoma rzeczami, zdyskredytować wszystko.

Odnosząc się bezpośrednio do sprawy zatrudnienia Piotra Męderaka, powiedział, że za politykę kadrową teatru odpowiedzialny jest dyrektor. - Z tego co wiem, kierownik artystyczny był zatrudniony w styczniu, przed pandemią, kiedy teatr pracował jeszcze pełną parą - wyjaśniał. - Nie jest to sprzeczne z prawem. Teatr nie dostał więcej pieniędzy dlatego, że utworzono stanowisko, ale dlatego, że z powodu pandemii nie zrealizował 3/4 spektakli. To polityczne, złośliwe. Nie widzę tu skandalicznego zachowania - dodał.

- Teatr jest jednostką samodzielną. Dyrektor nie musi konsultować spraw związanych z zatrudnieniem - podkreślił wicestarosta Bogusław Waksmundzki. - To była samodzielna decyzja dyrektora Wójciaka.

Wicestarosta tłumaczył, że zatrudnienie dwóch dodatkowych osób było wymogiem projektu związanego z budową nowej siedziby teatru.

- Pan Julian Stopka bardzo dobrze wie, że pełniąc funkcję radnego powiatowego można być zatrudnionym w jednostkach powiatowych, bo przez wiele lat był zatrudniony przez żonę jako nauczyciel w liceum w Jabłonce, bo nie ma tutaj żadnych przeciwwskazań - odgryzł się Piotr Męderak. - Jaki cel chciał osiągnąć pan Stopka – może sam sobie odpowiedzieć. Przypominam, że jest to debata w przestrzeni publicznej, a ja sobie wypraszam wprowadzanie ludzi w błąd.

- Pan strzelił we mnie i w zarząd, ale pan przestrzelił panie Stopka - dodał. - Proszę, żeby nie opowiadał pan bzdur, bo ludzie tego słuchają.

- Dyrektor teatru zatrudnił osobę kompetentną i merytoryczną. Prosiłbym pana Juliana, żeby nie używać takich populistycznych rzeczy. To nie w moim stylu – zaapelował starosta. - Nie przenośmy tu polityki, jaka jest w parlamencie.

- To, że jest w teatrze „Rabcio” kierownik artystyczny było chyba utrzymywane w wielkiej tajemnicy, bo nigdy nie słyszeliśmy, że takie stanowisko zostało tam utworzone - zauważył radny Stopka. - Członkowi zarządu powiatu w takiej sytuacji nie wypadało się zatrudniać w instytucji prowadzonej przez powiat, czy to jest zgodne z prawem czy nie. Na pewno nie było to moralne - dodał.

Radny Adam Gracz zwrócił też uwagę na fakt, że nigdzie nie było informacji o ogłoszeniu naboru na to stanowisko.

- Nie dziwcie się, że jest to emocjonujące, ale sami sobie piwa nawarzyliście, nie informując opinii publicznej na ten temat - powiedział radny Tomasz Hamerski.

- Panie Adamie, to że pan nie czytał, to nie znaczy tam tego nie było. Nikt nigdzie tego nie ukrywał - zapewniał starosta, przypominając, że było ogłoszenie o naborze na stronie teatru. - To tylko świadczy o tym, jak się interesujecie.

Ale radny Gracz nie ustępował - szukał tej informacji i jej nie znalazł, ani na stronie internetowej, ani teatru.

- Zwrócę na to uwagę, sprawdzimy - zakończył starosta.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.05.2021 11:06