Nowy Targ: przeniesiono znak, który wprowadzał kierowców w błąd

Na terenie Nowego Targu nie obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h, choć jeszcze parę dni temu tak sugerował źle zamontowany znak drogowy przy drodze z Lasku na Grel.
Znak sygnalizujący początek obszaru zabudowanego (D-42) w połączeniu ze znakiem informującym o ograniczeniu prędkości do 30 km/h (B-33) informował, że na tym obszarze zabudowanym obowiązuje stałe ograniczenie prędkości do tej właśnie prędkości. O ile na wybranych odcinkach inne znaki nie sygnalizują innych limitów. Ograniczenie to odwołuje dopiero znak sygnalizujący wyjazd z obszaru zabudowanego (D-43), a co za tym idzie, na całym terenie Nowego Targu obowiązuje, podobnie jak w centrum Londynu, ograniczenie prędkości do 30 km/h. Tak było przez kilka dni i dopiero post na Facebooku, zamieszczony przez jednego z mieszkańców, wywołał komentarze i pytania.

Urzędnicy nowotarskiego magistratu przyznają, że to błąd, który zaraz po zauważeniu został poprawiony.

(Stan aktualny. Fot. Robert Miśkowiec)

Kierownik referatu drogownictwa Urzędu Miasta w Nowym Targu Marcin Dziadkowiec tłumaczy, że ograniczenie do 30 km/h na tym odcinku zostało wprowadzone w związku ze złym stanem drogi. Samorząd dogadał się jednak w tej sprawie w firmą Intercor, która buduje nową zakopiankę i to ona zajęła się ubytkami. Nowa DK47 przecina za torami drogę łączącą Grel z Laskiem, która jest wykorzystywana jako droga techniczna dla samochodów z budowy. Znak wprowadzający ograniczenie do 30 km/ został przeniesiony w rejon prowadzonych prac.

Fot. Robert Miśkowiec

wo/r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.06.2021 10:34