Wóz hybrydowy wróci na drogę do Morskiego Oka. "Jeśli testy przebiegną pomyślnie, będą kolejne"

TATRY. W tym tygodniu, po prawie trzyletniej przerwie, na drogę do Morskiego Oka wyjedzie wóz hybrydowy, który będzie wspomagał konie w transporcie turystów w góry.
- Wóz ma wspomagać pracę konia na podjazdach. Ten cały system jest automatyczny, niezależny od woli wozaka. Wtedy kiedy jest pod górę, odpowiedni układ czyta, że za duże obciążenie działa na konia i włącza się wspomaganie - tłumaczy Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego w Zakopanem.

Na razie na trasie ma pracować jeden taki wóz. Inicjatywa zastosowania wozów hybrydowych z napędem elektrycznym pojawiła się w 2016 roku, jednak w 2018 roku pojazd spłonął wskutek zwarcia instalacji elektrycznej. Nowy wóz przeszedł testy jesienią ub. roku i teraz będzie włączony do regularnej pracy. - Jeżeli wszystko będzie przebiegać pomyślnie, najprawdopodobniej będą dokupowane kolejne - zadeklarował dyrektor. Koszt jednego wozu to wydatek ok. 140 tys. zł.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 16.06.2021 11:30