Pierwsze podsumowania tragedii w Nowej Białej. Spłonęło 25 domów i 23 budynki gospodarcze (nowe zdjęcia)

Bilans pożaru w Nowej Białej i działań ratowniczo-gaśniczych został omówiony na pierwszym spotkaniu, które wojewoda zwołał jeszcze w sobotę przed północą. W nocy kolejny raz zebrał się sztab kryzysowy, a rano do Nowej Białej przyjechał m. in. premier Mateusz Morawiecki. Nowotarska prokuratura poprowadzi śledztwo w sprawie tragedii.
Jak informuje Biuro Wojewody Małopolskiego - uszkodzonych zostało 25 budynków mieszkalnych, w których mieszkało 27 rodzin, czyli około 110 osób. W gaszeniu pożaru uczestniczyły znaczące siły Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej: 107 zastępów, 400 strażaków i druhów z 9 powiatów. Poszkodowanych - na szczęście lekko - zostało 9 osób, które zostały przewiezione do szpitali w Zakopanem i Nowym Targu. W szpitalu pozostaje jedna osoba.

Dyspozytor medyczny zadysponował 5 karetek, 5 zespołów transportowych oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu został utworzony punkt medyczny, w którym pracowała również Zintegrowana Służba Ratownicza z Oświęcimia. W akcji uczestniczyło około 100 funkcjonariuszy policji, których część zadań polegała na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Dla poszkodowanych zostały natychmiast przygotowane miejsca w jednym z pensjonatów, gdzie mogli skorzystać z noclegów wszyscy jednak skorzystali ze schronień udostępnionych przez znajomych i bliskich. Na miejscu uruchomiono także mobilny punkt PZU. Poszkodowanym zapewniono również pomoc psychologiczną.

Poszkodowani mogą liczyć na szeroką pomoc. Mogą to być zasiłki celowe z tytułu zdarzenia o charakterze klęski żywiołowej, zasiłki celowe przeznaczone na dofinansowanie kosztów remontu budynku mieszkalnych od 20 tys. do 100 tys. lub nawet do 200 tys. w przypadku odbudowy domu, a w przypadku budynków gospodarczych związanych z budynkiem mieszkalnym zasiłek może wynieść do 100 tys. zł.

- To był ogromny pożar. Skala zniszczeń jest znaczna. Dziękuję służbom zaangażowanym w działania. Nie były one łatwe. Jesteśmy gotowi do udzielenia wszelkiej pomocy poszkodowanym. To będą dla nich trudne chwile. Moje służby są do pełnej dyspozycji. Dołożymy wszelkich starań, aby pomóc poszkodowanym przejść przez ten trudny etap – mówił wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

MUW, s/ zdj. Jakub Wojtyczek

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.06.2021 12:44