Mnożą się zbiórki dla pogorzelców z Nowej Białej. Czy wszystkie są prawdziwe?
Tylko na portalach zrzutka.pl i pomagam.pl naliczyliśmy dziś 26 internetowych zbiórek dla pogorzelców z Nowej Białej. Ludzie są zdezorientowani, na którą z nich wpłacać pieniądze. Niestety, część wygląda mało wiarygodnie i może być stworzona przez oszustów. Stanisław Krzysztofek podpowiada, jak bezpiecznie przekazać środki.
Najpewniejszą i w pełni zweryfikowaną zbiórką jest ta zorganizowana przez Stanisława Krzysztofka z portalu nowabiala24.pl. Dzięki jego akcji na rzecz pogorzelców zebrano już prawie milion złotych. Jeśli ktoś chce pomóc, bo zbiórka ciągle trwa, to właśnie tu powinien przekazać swoje pieniądze (zrzutka.pl/duuwaw) albo zrobić przelew na konto uruchomione przez gminę Nowy Targ (nr 53 1540 1115 2043 6050 1844 0001, Kod SWIFT EBOSPLPWXXX, tytuł przelewu „darowizna dla poszkodowanych w pożarze mieszkańców Nowej Białej”).
Co z pozostałymi? Część zbiórek uruchomiły rodziny, które w pożarze straciły dobytek. Przykładem jest zbiórka na rzecz rodziny Brawiaków. To prawdziwa zbiórka, podobnie jak kilka podobnych. Prawdziwa jest również zbiórka na pomagam.pl, gdzie zebrano już 122 tys. zł. Potwierdził ją Stanisław Krzysztofek. Są jednak i inne zbiórki, na które internauci wpłacili po kilka tysięcy złotych, ale nikt nie potrafi potwierdzić ich autentyczności. Z ich twórcami nie można się skontaktować, nie ma telefonów, e-maili, nie wiadomo, czy podane nazwiska są prawdziwe. Nie wiadomo więc, kto zbiera, dla kogo. Większość z tych zbiórek jest niezweryfikowana. W większości przypadków nikt ich nie uzgadniał z pokrzywdzonymi.
- Najlepiej wpłacać pieniądze na oficjalne zbiórki lub te, co do których mamy pewność, że pieniądze trafią do poszkodowanych. Wiem, że zbiórki uruchomiły też niektóre rodziny - mówi Stanisław Krzysztofek (na zdjęciu), koordynator głównej zbiórki dla pogorzelców. - Zalecam jednak ogólną ostrożność. Na razie nie docierają do nas żadne informacje o oszustach, ale powinniśmy być czujni. Jeśli pojawią się dziwne i podejrzane zbiórki, będziemy informować o tym policję, z którą jesteśmy w kontakcie. Będą weryfikowane - dodaje.
r/