Drakońskie treningi w COS. "Ten moment, kiedy odpinamy oponę jest najlepszy" (zdjęcia)

Kadra A kobiet w biegach narciarskich trenowała na trasach nartorolkowych Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem pod okiem trenera Martina Bajcicaka.
Trudna interwałowa trasa i opona przywiązana do zawodniczek, które przygotowują się do sezonu zimowego w biegach narciarskich. Ciężki siłowy trening, ale wszyscy mówią, że go lubią. - Opona, to jeden z najcięższych naszych treningów - zaznacza Monika Skinder polska biegaczka narciarska z kadry A. - Trening ten jest bardzo wymagający, ale siła którą wykonujemy bardzo przydaje nam się w zimie na takich ciężkich trasach w Pucharze Świata - dodaje.

Ten rodzaj treningu zagościł w polskiej kadrze za czasów Aleksandra Wierietielnego i Justyny Kowalczyk. - Do dzisiaj używamy tej techniki, a dziewczyny też lubią ten trening - mówi Martin Bajcicak, trener kadry A polskich biegaczek narciarskich. - Jest to typowo siłowy trening, a biegi narciarskie są typowo siłowymi zawodami - zaznacza trener.

Treningi w Zakopanem dodatkowo sportowcom utrudniała pogoda. Wysokie temperatury i wilgotność sprawiały skutecznie zniechęcały do treningów. - Pogoda nam nie sprzyja, bo o 9 rano było już 28 st. Celsjusza. Próbujemy się polewać wodą po głowie i ciele, żeby było troszkę chłodniej, więc tym bardziej jestem zadowolona, że udało mi się zrobić ten trening - mówi Izabela Marcisz biegaczka narciarska kadry A. - Ten moment, kiedy odpinamy oponę jest najlepszy i od razu lżej się biegnie. Lubię ten efekt – mówi o przeprowadzonym treningu siłowym biegaczka.

Weekendowy trening, który odbyły kobiety kadry A w Zakopanem, to jeden z siedmiu zaplanowanych obozów przed rozpoczęciem Pucharu Świata. Wszystkie zawodniczki twierdzą, że wyznaczają sobie cel do którego dążą, ale nie chcą zdradzać jakie to są wyniki. - Co roku udaje mi się czymś zaskoczyć. Wierzę, że i tym razem tak będzie – zaznacza Izabela Marcisz.

ms/ zdj. Marcin Szkodziński

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 12.07.2021 18:35