Wójtowie zareagowali na listy otwarte w sprawie szczepień

Na przełomie czerwca i lipca wójtowie dwóch gmin - Czarnego Dunajca i Szaflar zaapelował do mieszkańców, by zgłaszali się na szczepienia przeciwko COVID-19. Jedną z reakcji był list otwarty wysłany do wójta Szaflar przez współzałożyciela Polskiej Akcji Banerowej OD(SZ)CZEP SIĘ! Sebastian Śmietana otrzymał odpowiedzi od samorządowców. Jak zauważa - są to "odpowiedzi bez odpowiedzi".
Oto jego relacja:

"W przesłanej odpowiedzi na list otwarty w sprawie apeli o szczepienie przeciwko COVID-19 z upoważnienia Wójta sekretarz Gminy Czarny Dunajec poinformował mnie, że Wójt Gminy realizuje zadania powierzone przez Wojewodę Małopolskiego oraz Rząd RP - odsyłając mnie z wszystkimi pytaniami do wyżej wymienionych instytucji. Z kolei Wójt Gminy Szaflary informuje, że ustosunkował się do mojego stanowiska publicznie w artykułach prasowych i nie widzi uzasadnienia dla innej formy udzielenia mi odpowiedzi, podając linki do powołanych artykułów prasowych. (obie odpowiedzi publikujemy pod tekstem - przyp. red.)

Jedno i drugie stanowisko w tej sprawie jest bulwersujące zważywszy na fakt, że w grę wchodzi zdrowie i życie mieszkańców Podhala.

Czy przed zachęcaniem do szczepień mieszkańców naszego regionu, włodarze nie powinni najpierw zapoznać się z wynikami badań dopuszczonych warunkowo preparatów? Powinni, jednak problem polega na tym, że badania te w dalszym ciągu trwają i jak podkreślają naukowcy, nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć skutków naszego udziału w eksperymencie medycznym.

Wójt Gminy Czarny Dunajec twierdzi, że realizuje zadania powierzone przez Wojewodę Małopolskiego oraz Rząd RP, jednak w swoich apelach sam stwierdza, że „realizacja szczepień jest najbardziej efektywną formą działania profilaktycznego chroniącą przed groźnymi chorobami zakaźnymi.” Mało tego twierdzi , że „przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19 w ocenie naukowców jest bezpieczne i pozwoli na uniknięcie zachorowania na tę chorobę lub łagodniejsze jej przejście” oraz że udział w „Narodowym Programie Szczepień przeciw COVID-19” daje „nadzieję na osiągnięcie odporności zbiorowej – a tym samym na powrót do normalności i bezpiecznego funkcjonowania w życiu codziennym.

Gdy zapytałem w liście otwartym Wójta Gminy Czarny Dunajec, na jakiej podstawie formułuje tego typu wnioski (dane, statystyki, opracowania naukowe, wyniki badań), by mieszkańcy Podhala mogli się z nimi zapoznać, w zasadzie dowiedziałem się tylko tego, że zadania Wójta Gminy Czarny Dunajec w tym temacie skupiają się wyłącznie na bezrefleksyjnym i bezkrytycznym wykonywaniu odgórnych poleceń.

W przypadku Wójta Gminy Szaflary sytuacja wygląda podobnie. Nie potrafi uzasadnić swojego stanowiska, nie przedstawia żadnych dowodów naukowych w tej sprawie, używa wyłącznie argumentu ad personam opisując wyimaginowaną rzeczywistość, zastraszając mieszkańców Podhala, że Gmina Szaflary może ucierpieć z powodu osób, które nie będą chciały uczestniczyć w eksperymencie medycznym. Potem wspomina, że siła lokalnych ruchów „anty” to jedna z przyczyn słabych wskaźników szczepień, dodając, że są ludzie, którzy chcą mu zaszkodzić. Oświadcza, że nie będzie się przejmował jedną, dwoma, czy nawet 50 osobami, które są przeciwne szczepieniom. Nie chce ponownego zamknięcia Podhala i pyta, czy mieszkańcy przeciwni szczepionkom wezmą odpowiedzialność za to, że inni potracą biznesy…

Czy tak ma wyglądać odpowiedź na zapytanie w kwestii bezpieczeństwa i skuteczności preparatów, które zostały dopuszczone warunkowo do użytku? Czy Wójt Gminy Szaflary zdaje sobie sprawę z tego, że ponad 70 % niezaszczepionych mieszkańców Gminy to nie jedna, dwie, ani 50 osób? Czy wójt weźmie odpowiedzialność za niepożądane odczyny poszczepienne i zgony mieszkańców – chyba jak większością niezaszczepionych na Podhalu, nie będzie się nimi przejmował.

Wójtowie gmin formułują tezy, których nie są w stanie udowodnić, o czym świadczą odpowiedzi na wystosowane przeze mnie listy otwarte. Tym samym wprowadzają w błąd mieszkańców swoich gmin. Czy jest to uczciwe?

O tym jak skuteczne są szczepionki mogliśmy się w dużej mierze dowiedzieć dzięki Izraelskiemu Ministerstwu Zdrowia, które ujawniło statystyki, że przechorowanie COVID-19 daje większą odporność niż szczepienia. Osoby po przebytej chorobie bardzo rzadko zapadały na nią ponownie. Zaszczepione osoby zakażały się prawie 7 razy więcej!

Jak wspominałem w jednym z wywiadów, Polska Akcja Banerowa i ludzie ją wspierający to nie "płaskoziemcy", "foliarze", czy "wyznawcy teorii spiskowych". To osoby dla których zdrowie i życie swoich bliskich jest najcenniejsze. Dlatego jako założyciel Polskiej Akcji Banerowej OD(SZ)CZEP SIĘ, jestem dumny z mieszkańców Podhala, że potrafią dokonać słusznego wyboru, wybierając to co dla nich najcenniejsze - zdrowie i życie ludzkie. Wyboru w chwili, gdy mowa o eksperymencie medycznym.

Niektórzy usilnie próbują połączyć działania Polskiej Akcji Banerowej z niskim wskaźnikiem osób zaszczepionych na tym terenie. Niestety nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości. Kampania informacyjna przeprowadzana jest wszędzie w taki sam sposób jak na Podhalu. Mało tego, jeżeli mowa o niskim wskaźniku osób zaszczepionych, takich miejsc o podobnym wskaźniku jest setki. Może po prostu ludzie nie chcą brać udziału w eksperymencie medycznym? Dlaczego o nich się nie mówi? Dlaczego w tym momencie poruszany jest temat naszego regionu?

Podhale jest bardzo atrakcyjnym regionem turystycznym w Polsce. Większość rodzin na Podhalu utrzymuje się wyłącznie z turystyki, a przed nami zapowiedziana czwarta fala...

Sebastian Śmietana, współzałożyciel Polskiej Akcji Banerowej, inicjator kampanii informacyjnej OD(SZ)CZEP SIĘ"

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.08.2021 14:36