Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR z Rabki-Zdroju interweniowali w weekend na Śnieżnicy w Beskidzie Wyspowym, gdzie dwukrotnie dochodziło do wypadków paralotniowych.
W sobotę o godzinie 13 ratownicy dostali informację o paralotniarzu, który awaryjnie lądował na drzewach w masywie Śnieżnicy. Do poszkodowanego udał się zespół z Rabki-Zdrój i dyżurni ratownicy ze Śnieżnicy. Paralotniarz nie miał urazu jednak uwięziony został kilkanaście metrów nad ziemią. Ratownicy ewakuowali poszkodowanego.
Podczas tej akcja ratownicy otrzymali kolejne zgłoszenie o paralotni zawieszonej w masywie Śnieżnicy. Również tu obyło się bez urazów. Ratownicy tak jak poprzednio ewakuowali poszkodowanego z wysokości.
oprac. r/ GP GOPR