Bukowina Tatrzańska kontynuuje projekt "autobusem w góry"

- Od dwóch lat próbujemy wspólnie z TPN i starostwem tatrzańskim rozwiązać problem dojazdu turystów na Palenicę Białczańską i na szlak do Morskiego Oka - inaczej, niż samochodem - mówi wicewójt Maria Kuruc.
W ubiegłym roku gmina uruchomiła trzy linie autobusowe. To nowe połączenia pomiędzy Białką i Bukowiną Tatrzańską, a Palenicą Białczańską oraz linia z Gliczarowa Górnego. Kursy są ułatwieniem dla turystów spędzających urlopy na terenie gminy, którzy chcą wybrać się do Morskiego Oka. Trasa wiedzie przez Głodowski, Spiski i Rusiński Wierch.

Jak przypomina wójt Andrzej Pietrzyk - kursy swój początek mają na alternatywnych parkingach zlokalizowanych przy stacjach narciarskich na Rusińskim Wierchu i przy Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej. Turyści mogą tam zostawić swoje samochody i wsiąść do busów, które mają przystanki przy parkingach. - Parkingi są bezpłatne a turyści mogą od razu zapłacić również za kurs z powrotem do pensjonatu. Mają w ten sposób pewność, że zarówno wyjazd na Palenicę Białczańską jak i powrót są pewne i będą dla nich w busie wolne miejsca - dodaje.

- Nasza gmina jest po wstępnych rozmowach z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Chcemy w przyszłym roku wejść do Krakowskiej Karty Aglomeracyjnej. To nie tylko ułatwi kupowanie biletów, ale i łatwiejsza będzie lokalizacja busów. Korków nie wyeliminujemy, ale będzie można na ekranie telefonu lokalizować busa i wiedzieć kiedy podjedzie i czy ma opóźnienie. ZDW dostał dofinansowanie na wdrożenie takiego systemu monitorującego i gmina Bukowina Tatrzańska jest jedną z gmin, które w tym pilotażu uczestniczy - podsumowuje Maria Kuruc.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.08.2021 14:54