TATRY. Akcję Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pod Karbem, na przełęczy ponad Czarnym Stawem Gąsienicowym zarejestrował Szymon Pyzowski.
Ratownicy nie podają jeszcze szczegółów zdarzenia.
Ostatnie dni nie należą do spokojnych w Tatrach. Jeden z taterników podczas wejścia na Rysy zgubił but, który spadł na słowacką stronę. Bez buta nie był w stanie wrócić - więc wysłano po niego śmigłowiec.
Z kolei inny mężczyzna wędrując szlakiem przez jaskinię Smoczą Jamę nad Wąwozem Kraków - spadł jej wylotu ok. 40 metrów w dół. Ma rany głowy, barku rąk i miednicy.