11-letni chłopiec na rowerze wjechał pod przejeżdżający samochód. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem na głównej drodze w Bukowinie Tatrzańskiej, przy zjeździe na Wierch Spiski.
Chłopiec wjechał pod samochód i choć całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, nic poważnego mu się nie stało. Skończyło się na strachu i rozmowie z 11-latkiem.
r/