Tysiące turystów ruszą na Bramę w Gorce przez centrum Nowego Targu. Czy miasto jest przygotowane na paraliż?

Za pół roku może zostać ukończona wielka inwestycja w dolinie potoku Mały Kowaniec - Brama w Gorce. Czy to się komuś podoba czy nie, przyciągnie tłumy turystów. Będą każdego dnia samochodami i autobusami dojeżdżać w rejon Długiej Polany, gdzie powstaje nowa droga dojazdowa. Choć atrakcja jest w Waksmundzie, to najkrótsza droga do niej prowadzić będzie przez Nowy Targ.
Droga z Długiej Polany do Bramy w Gorce jest już w budowie.

Powstająca droga od Długiej Polany poprowadzi prosto pod Bramę w Gorce

Tymczasem już dziś rondo Witolda Pileckiego na Kowańcu i ks. Tischnera, łączące Kowaniec z ulicą św. Anny, często są zakorkowane, razem z fragmentami ulic, które do nich prowadzą. Sytuacja taka zdarza się nawet bez dodatkowego ruchu, generowanego często przez turystów szukających tymi właśnie ulicami objazdu zakorkowanej zakopianki. Czy ktoś z władzy zastanowił się, co się stanie, kiedy Kowańcem do Bramy w Gorce ruszą tysiące kolejnych samochodów? Rano w górę, po południu z powrotem?

Dotychczas ruch był ograniczony do mieszkańców i weekendowych turystów ruszających w Gorce, a i oni zapełniali samochodami dość szczelnie każdy skrawek pobocza przy drodze.

Tak już dziś wyglądają okolice Długiej Polany i wejścia na zielony szlak na Turbacz

Nikt chyba nie chce przekonywać, że ruch nie wzrośnie i to zauważalnie, gdy Brama w Gorce zostanie otwarta. Wystarczy spojrzeć na rozmiar jednego z przygotowanych już prawdopodobnie, powyżej Długiej Polany, ogromnych parkingów.

Miejsc nadających się na parkingi dla gości Bramy w Gorce jest kilka

Cześć samochodów zmierzających w kierunku Krakowa zakorkuje jeszcze bardziej wyjazd na zakopiankę ze św. Anny. A tu korek nierzadko sięga ulicy Kokoszków! Inni pojadą w kierunku Białki Tatrzańskiej i Pienin - kojarzycie te trasy? Przez trzy dni w tygodniu na tym kierunku dodatkowy ruch generowany jest (na szczęście!) przez nową targowicę. Widzicie to już, oczami wyobraźni? Już teraz światła na Waksmundzkiej, most i rondo korkują się nagminnie! A będzie gorzej. No chyba że - czego należało by się spodziewać - władze Nowego Targu analizowały już temat i mają jakiś pomysł. Warto byłoby zacząć już o tym rozmawiać. Nie czekajmy do momentu, kiedy Nowy Targ zatrzyma się na dobre.

Redakcja

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.09.2021 09:20