Maciej Jachymiak: "Lekcja polskiego dla Pana Burmistrza"

FELIETON. - Jak już Pan Burmistrz dokończy rozpoczętą przez Pana Burmistrza budowę Domu Kultury, zwanego przez złośliwców Domem Chałtury, to niech Pan Burmistrz się zapisze na zajęcia z polskiego i się nauczy jak Pan Burmistrz powinien pisać odpowiedzi na interpelacje do Pana Burmistrza - pisze Maciej Jachymiak, nowotarżanin, lekarz, były polityk i samorządowiec.
- Jeden z uciemiężonych radnych opozycyjnych WK Miasta Nowy Targ przysłał mi kilka odpowiedzi na interpelacje, jakich udzielił mu „Pan Burmistrz”. Piszę „Pan Burmistrz”, dlatego, że wymieniony w tych interpelacjach opisuje swoje działania w trzeciej osobie i sam nazywa siebie „Panem Burmistrzem”. Oceńcie Państwo sami, krótki kawałeczek:

„Informuję, że wywiady Pana Burmistrza są prowadzone z inicjatywy rozgłośni radiowej. Udzielane są w celu zapewnienia rzetelnych informacji o bieżących sprawach, które budzą zainteresowanie zarówno mediów jak i słuchaczy radia.” Podpisane: Burmistrz Grzegorz Watycha. Tych koszmarnych w treści i formie odpowiedzi „Pan Burmistrz” udziela ciągle. Jednocześnie spełnia nadzór nad szkołami, gdzie dzieci uczą się poprawnej polszczyzny. Niedobrze.
Mam kilka koncepcji dlaczego tak się dzieje.

Może po prostu burmistrz czy jego skryba byli słabi z polskiego, a maturę ściągnęli? A może to nie grafomania tylko ukryta w informacja, że burmistrzem WK Miasta jest naprawdę kto inny. Skoro premier u nas to marionetka sterowana z Nowogrodzkiej, to burmistrz nie może być z Gorczańskiej?

A może to efekt zawrotnej kariery jaką robi za czasów pisu słowo „Pan”? Używane jest teraz wszędzie. Pan Taki, Pan Owaki. W przedpisowej polszczyźnie wystarczyło np. Minister X. Teraz musi być Pan Minister. Dlaczego?

Chyba to proste. Mamy teraz ustrój, który fachowo nazywa się ochlokracją. Rządy motłochu. Ich fasadą jest tzw. demokracja, ale to lipa. Rządzą lokalne albo centralne to watahy, które schlebiają tłuszczy chodzącej na wybory. Kupują ją za jej własne pieniądze. Sami zresztą z tej tłuszczy się wywodzą. Mają gdzieś elity. Elit jest mało i o niczym nie decydują. Decyduje odbiorca różnych dobroci. Spełnionych i nie. Nie wie ile go to kosztuje, bo to za trudne. To wie tylko elita. Ale jej nikt nie słucha. Z tym, że częściowo sama sobie jest winna.

No i mamy placek. Od Janowa Podlaskiego przez Warszawę po Nowy Targ ochlokracja. Napieprzą bzdur, naobiecują i rządzą. Demokracja cwaniaków. Albo jeszcze inaczej – rządy homo sovieticus złapanych za pysk przez największego w Polsce cwaniaka. Przestrzegał przed tym ksiądz Tischner, aleśmy nie słuchali…

A homo sovieticus ma jeden poważny kompleks. Kompleks Pana. No więc tak się sami nazywają…

*
Na koniec mam wniosek do Pana Burmistrza.
Panie Burmistrzu! Nie wiem, którą z powyższych opcji Pan Burmistrz wybiera. Ale jak już Pan Burmistrz dokończy rozpoczętą przez Pana Burmistrza budowę Domu Kultury, zwanego przez złośliwców Domem Chałtury, to niech Pan Burmistrz się zapisze na zajęcia z polskiego i się nauczy jak Pan Burmistrz powinien pisać odpowiedzi na interpelacje do Pana Burmistrza.

Pan Maciek

*
p.s.
Pan Burmistrz chyba nieprędko nauczy się pisać w imieniu Pana Burmistrza. Zatwierdzony przez Pana Burmistrza kosztorys Domu Chałtury znowu trzeba było zwiększyć o Parę Stówek. A to chyba nie koniec wydatków Pana Burmistrza w powyższej sprawie. Mimo, że nikt tak nie kosztorysuje i buduje jak Pan Burmistrz.

Pani Radna, wiemy która… ile cegieł ukradła Pani z budowy? I gdzie się podziały drewniane miseczki na sztućce do siedziby Związku Podhalan?

Maciej Jachymiak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 25.09.2021 19:34