Policja podaje więcej szczegółów w sprawie tragicznego wypadku w Tylmanowej

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej w Tylmanowej. Samochód osobowy wypadł z jezdni, uderzył w przepust i dachował. Autem jechały trzy osoby. 23-letnia mieszkanka Szczawnicy i 28-letni mężczyzna z powiatu myślenickiego nie żyją. W szpitalu jest 2-letnie dziecko. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy ruchu drogowego wynika, że kierujący samochodem osobowym marki peugeot, jadąc w kierunku Nowego Sącza z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas jezdni, uderzył w betonowy przepust i pojazd dachował. Na miejsce wypadku natychmiast skierowane zostały służby ratunkowe i policjanci. Peugeotem podróżowały dwie osoby dorosłe i dziecko. W wydobyciu osób poszkodowanych z pojazdu niezbędna była pomoc strażaków i użycie specjalistycznego sprzętu. Pomimo reanimacji i starań ratowników nie udało się uratować życia 28-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu myślenickiego, który zmarł na miejscu zdarzenia. Ranna została 23-letnia mieszkanka Szczawnicy, która została przewieziona do szpitala w Nowym Sączu. Niestety, kobiety nie udało się uratować, zmarła w szpitalu. 2-letni chłopiec został przewieziony do szpitala w Nowym Targu, a następnie w Krakowie. Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały czynności procesowe z udziałem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych. Jak ustalono, 28-latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Dokładne okoliczności i przyczyny tej drogowej tragedii będą ustalane podczas prowadzonego postępowania. Apelujemy o ostrożną i bezpieczną jazdę - komentuje asp. Dorota Garbacz z KPP w Nowym Targu.

s,r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.11.2021 12:50