Ceny biletów MZK pójdą w górę

NOWY TARG. Od przyszłego roku średnio o 11 procent wzrosnąć mają ceny biletów w komunikacji miejskiej. - To skutki pandemii, w wyniku której szczególnie ucierpiał transport publiczny. Planowana podwyżka pozwoli nam na utrzymanie usług na podobnym poziomie w przyszłym roku - przekonywał radnych dyr. MZK Robert Chowaniec.
Uchwałę w sprawie cennika usług przewozowych Miejskiego Zakładu Komunikacji podejmą radni podczas poniedziałkowej sesji, ale już na posiedzeniu miejskiej Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju, którą tworzy ponad 85 procent składu Rady - opowiedziano się jednogłośnie za podwyżkami od stycznia.

Jak tłumaczył radnym dyrektor MZK, podwyżka uwzględnia inflację, wzrost cen paliwa i pozostałych kosztów, jakie ponosi zakład.

- Przeprowadzona przez zakład analiza wskazuje, że najbardziej wzrosła cena paliwa. W styczniu cena za litr wynosiła 3,44 zł netto, a w październiku 4,67. Różnica na litrze to 1,23 zł, jest to wzrost o 36 procent. Dodatkowo koszt zakupu płynu do oczyszczania spalin w silnikach z normą EURO5 i 6. Tu cena wzrosła o 133 procent. Wzrosły także pozostałe koszty utrzymania zakładu, części zamienne, smary, oleje i wynagrodzenia, bo od 1 stycznia wzrasta także najniższe wynagrodzenie - wyliczał Robert Chowaniec

Dyrektor w swojej argumentacji sięgnął także do porównania taryf przewozowych w miastach o podobnej specyfice transportu. Jak mówił - "ceny biletów oscylują na podobnym poziomie. Przykładem jest MZK Żywiec, mają taki sam cennik i taryfa godzinna obowiązuje od stycznia tego roku. Jest to 4 zł. Podobnie w Zakopanem, gdzie cena biletu godzinnego to także 4 zł."

Radny Krzysztof Sroka, opierając się na informacji, że "głównym źródłem dochodu są bilety sprzedawane młodzieży dojeżdżającej do szkół" - poprosił o porównanie cen biletów dla tej grupy pasażerów z cenami biletów u prywatnych przewoźników.

- Różnie to wygląda. Cena biletu u prywatnego przewoźnika to ok. 100 zł, ale oni mają zniżkę refundowaną przez Urząd Marszałkowski i dziecko płaci 51 procent, czyli 50 zł. U nas cena biletu miesięcznego to 52,8 zł - wyjaśnił dyrektor Chowaniec.

Na pytanie Pawła Liszki, czy podwyżki zostały już skonsultowane z okolicznymi gminami, z którymi MZK ma podpisane umowy - dyrektor odparł: - Propozycja cenników została przesłana na początku października, do tej pory nie uzyskaliśmy z gmin odpowiedzi. Jak nie ma odpowiedzi, to widocznie przyjęli do wiadomości i nie wnoszą zastrzeżeń.

Oto proponowany cennik:


s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.11.2021 17:47