Maciej Jachymiak: "Cornodunajcany"

FELIETON. "Idee antyszczepionkowe w Dunajcu to rzecz nienowa. Kilka lat temu, zanim kto jeszcze słyszał o covidzie, pisowski radny z tejże Gminy stanął na czele krucjaty antyszczepionowej. Usiłował zmusić Radę Powiatu do przystąpienia. Nie dali się. Zaprzańcy. Ale uważam, że tak jak jest, jest dobrze" - komentuje Maciej Jachymiak - lekarz, były samorządowiec i polityk.
Jak zapewne Drodzy Państwo zauważyli dużo podróżuję. I dlatego często słucham radia. Jak mam kiepski humor puszczam Radio Maryja. Od razu mi się poprawia. Nie lubię takich prostych kabaretowych chwytów. Lubię humor absurdalny sprzedawany na poważnie. Polecam RM. Są też inne stacje. Tam się dowiedziałem, że na pierwszym miejscu w Polsce, jak chodzi o niezaszczepialność, jest gmina Czarny Dunajec.

No to sukces. Tak się przebić do mediów! Nic nie mówili np. o otwarciu przybytku kultury w mieście, a o Dunajcu trąbili przez kilka dni.

Straszne te Cornodunajcany. Nie po raz pierwszy trzeba się za nich wstydzić. Że przypomnę choćby Powstanie Chochołowskie. A niedawno byłem w Chyżnem i chciałem wrócić off roadem przez bory. Nie da się wjechać, takie dziury. Pytam ludzi dlaczego tej drogi nie naprawią. A oni: „Bo przyjadą Cornodunajcany i będą nam kraść drzewo”.

Idee antyszczepionkowe w Dunajcu to rzecz nienowa. Kilka lat temu, zanim kto jeszcze słyszał o covidzie, pisowski radny z tejże Gminy stanął na czele krucjaty antyszczepionowej. Usiłował zmusić Radę Powiatu do przystąpienia. Nie dali się. Zaprzańcy. Ale uważam, że tak jak jest, jest dobrze.

Żeby stwierdzić czy szczepionki (oraz wszystko inne) naprawdę działają, potrzebna jest tzw. ślepa próba. Inna nazwa: ciemna próba. To jest grupa, która ich nie przyjmuje. I wtedy można porównać jaka będzie zachorowalność tu i tu. Proste.

Wiem, bo uczestniczyłem w badaniach lekowych nad uzależnieniem od alkoholu. Marzenie ludzkości. Jak ktoś to wymyśli, z ręki zostanie miliarderem. Ja na tym marzeniu zarobiłem trochę. Ale jak w połowie badania odkodowano wyniki, to się okazało, że są takie same w ciemnej grupie co w lekowej. Badania przerwano. Dalszy zarobek szlag trafił…

Pandemie, czy zarazy, przychodzą czasem na ludzkość. Ostatnia taka wielka była hiszpanka. Mamy niefart, że trafiliśmy na następną. Dzielnie wszyscy walczą, choć oczywiście trochę na oślep. Tak zawsze było. Od XVII wieku w Europie był zwyczaj budowania po zarazie tzw. słupów morowych. Najpiękniejszy na świecie stoi na górnym rynku w Ołomuńcu. Były podziękowaniem za to, że zaraza odeszła. Tak jak i przyszła, nikt nie wiedział dlaczego. Niemniej, grzeczność nakazywała podziękować.

Tak też i stanie się w Czarnym Dunajcu. Na pięknym rynku, fundacją obywateli pierwszej kategorii ww. Gminy, stanie słup morowy. Skąd wiem? Niedawno, ok. roku 1960. zjechała do Dunajca francuska ekipa filmowa. Kręcili sceny do filmu płaszcza i szpady o francuskim Janosiku co nosił imię Mandrin (czytaj: mandrę). W sieci jest za darmo, nawet z polskimi napisami. Trzeba wklikać Mandrin 1962, bo tych Mandrinów powstało więcej.

Rynek Dunajca prostymi metodami został zrobiony na osiemnastowieczny. Mieszkańcy wsi grali statystów. Pasowali idealnie. Moja mama jak to ogląda to piszczy i krzyczy – „Wiśka… no, nie! Ludwina…”.

Główny bohater jest tak piękny jak Mateusz Morawiecki, tylko nos ma krótszy. Czarny charakter gra wybitny polski aktor – Leon Niemczyk. Już wtedy Unia nas źle traktowała, ale byliśmy bezpieczni za żelazną kurtyną… Nie to co teraz, że nam sprzedali zarazę i jeszcze chcą zaczipować szczepionkami… Ostatnia scena rozgrywa się przed domem mojej babci. Podobno babcia poszła do pracy, a te skurczybyki rozebrali jej płot, bo tak im pasowało. Taka to kultura w ty Europie…

Spotykamy się na poświęceniu słupa morowego. Tuszę, że nie potrwa to już długo…
Na koniec tradycyjny wierszyk:
*
W Dunajcu Cornym
Lud honorny
Nie do se zrobić szczepienio
Ani w rzyć
Ani do ramienio
*
p.s.
Informuję, że korzenie mojej rodziny częściowo sięgają gminy Czarny Dunajec. Ale to zapewne da się poznać po felietonach. Informuję też, że odróżnieniu od mojej macierzy zaszczepiłem się już trzecią dawką. Niemniej uważam, że to słaby wynik. Jak jechałem niedawno do Namibii wziąłem 6 szczepień obowiązkowych i jedno dobrowolne.

Maciej Jachymiak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.12.2021 14:07