Przez COVID-19 chorzy przestali się leczyć, a kobiety rodzić. Przybywa także zgonów

Niemal o połowę spadła liczba pacjentów, którzy przychodzili po pomoc do specjalistów. Spadła także ilość narodzin w porównaniu do poprzednich lat. Zakopiański szpital przedstawia statystyki w porównaniu do 2019 roku sprzed pandemii oraz 2020 roku, kiedy miał miejsce pierwszy lockdown.
365 osób zmarło w zakopiańskim szpitalu w okresie od stycznia do października 2021 roku, z czego 180 osób było zakażonych COVID-19. W poprzednich latach w analogicznym okresie zgonów było o kilkadziesiąt osób mniej. W 2019 roku zmarło 313 osób, a w 2020 roku 303 osoby, wśród których 90 było zakażonych koronawirusem.

Wpływ pandemii widać także w liczbę narodzonych dzieci. W 2021 roku do października w zakopiańskim szpitalu przyszło na świat 427 dzieci. To o wiele mniej niż w zeszłych latach. W 2019 roku przyszło na świat 648 noworodków, a w 2020 roku 636 dzieci.

Pandemia koronawirusa spowodowała także, że mieszkańcy powiatu tatrzańskiego przestali się leczyć. Drastycznie zmalała ilość hospitalizacji i porad u specjalistów. W 2019 roku Powiatowy Szpital im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem przyjął w okresie od stycznia do października 8736 chorych. W 2021 roku było ich 7115 osób. Zmalała także ilość osób zasięgających pomocy w poradniach specjalistycznych, na oddziale SOR i korzystających z zabiegów fizjoterapii. Największy spadek, bo niemal o połowę odnotowała poradnia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W 2019 roku w terminie od stycznia do października z porad skorzystało 8291 osób, a w 2021 roku 4484 osoby.

- Pacjenci nie przychodzili najprawdopodobniej z powodu lęku przed koronawirusem – informuje Regina Tokarz, dyrektor Szpitala Powiatowego im dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.

Dane statystyczne zakopiańskiego szpitala zostały zaprezentowane radnym podczas sesji powiatowej.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.12.2021 16:44