Po fatalnych wynikach polskich skoczków narciarskich i fali krytyki, która towarzyszy ich startom, głos zabrał lider kadry Kamil Stoch z Zębu, który na Facebooku zaapelował do kibiców: - W żadnym sporcie nie kopie się leżącego.
"Żona założyła Twittera i nawet się pośmiałem z rad "trenerów" i złotych myśli "doradców", ale nie wszystkim jest do śmiechu, bo w żadnym sporcie nie kopie się leżącego.
Idą Święta - czas wiary, czas cudów i czas radości. Powiedz coś miłego, uśmiechnij się, pomyśl o innych serdecznie. Naszej #skijumpingfamily życzę biało-czerwonego serca i ogromu radości, teraz jesteście nam potrzebni najbardziej. Teraz potrzeba spokoju i odrobiny szczęścia, bo latem wykonaliśmy każdy zaplanowany trening i każde polecenie. Ręczę za to swoim nazwiskiem.
Kamil Stoch
P.S. Dziękuję kibicom, tym spod skoczni w Engelbergu i wszystkim którzy są z nami w tym czasie. Dajecie więcej sił, niż Wam się wydaje".
oprac. r/