Dwuwładza na "Podhalańskiej". Rektor nie ustępuje i twierdzi, że próba odwołania go ze stanowiska była niezgodna z przepisami
NOWY TARG. Redakcja Podhale24.pl otrzymała oświadczenie dra hab. Roberta Włodarczyka, dotychczasowego rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej. Przekonuje on, że decyzja Kolegium Elektorów o odwołaniu go ze stanowiska, podjęta 21 grudnia, jest niezgodna ze statutem, uczelni. - Jestem niezmiennie rektorem - zapewnia.
21 grudnia, decyzją Kolegium Elektorów, dr hab. Robert Włodarczyk, prof. uczelni, został odwołany z funkcji rektora. Powodów nie podano. Uczelnia poinformowała, że w trakcie najbliższych 30 dni obowiązki rektora PPUZ będzie pełnić dr n. med. Maria Zięba. W styczniu 2022 roku odbędą się natomiast wybory uzupełniające. Informacje te podało Centrum Promocji i Public Relations PPUZ.
Dziś, to samo Centrum Promocji i Public Relations PPUZ, przekazało zgoła odmienne informacje: "Zgodnie ze Statutem PPUZ w Nowym Targu, dr hab. Robert Wojciech Włodarczyk, prof. uczelni, nieprzerwanie pełni funkcję Rektora. Próba odwołania Profesora ze stanowiska jest niezgodna ze statutem PPUZ w Nowym Targu, co zostało potwierdzone niezależnymi opiniami prawników. O zaistniałej sytuacji zostało powiadomione Ministerstwo Edukacji i Nauki. Po zajęciu przez MEiN stanowiska w tej sprawie, poinformujemy Państwa o podjęciu dalszych działań. Należy podkreślić, że w chwili obecnej, funkcję Rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu pełni dr hab. Robert Wojciech Włodarczyk, prof. uczelni".
Do tego komunikatu załączone jest oświadczenie dra hab. Roberta Włodarczyka o następującej treści: "W związku z zaistniałą sytuacją, jaka miała miejsce w dniu 21.12.2021 r. w Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu, oświadczam, że zgodnie ze Statutem PPUZ w Nowym Targu jestem rektorem PPUZ w Nowym Targu. Próba odwołania mojej osoby ze stanowiska jest niezgodna ze statutem PPUZ w Nowym Targu, co zostało potwierdzone niezależnymi opiniami prawników. Zaistniała sytuacja jest dalece odbiegająca od powszechnych standardów oraz nielicująca z powagą wykonywanego zawodu i reprezentowania naszej uczelni".
Kto w tej sytuacji jest rektorem? Rozstrzygające powinno być stanowisko ministerstwa.
r/