Ministerialni goście w MHL w Nowym Targu (zdjęcia)

NOWY TARG. W Mieście gościła Anna Krupka i Andrzej Gut Mostowy - sekretarze stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, poseł Anna Paluch oraz Mirosław Minkina - prezes PZHL. - Zawdzięczamy to rozgrywanemu Turniejowi Hokejowemu im. Żołnierzy Wyklętych - wyjaśnia Zdzisław Zaręba, prezes MMKS Podhale Nowy Targ, główny organizator rozgrywek.
- Turniej był powodem przyjazdu znakomitych gości i mam nadzieje, że ich zainteresowanie hokejem będzie trwać. Jesteśmy dyscypliną pomijaną. Inne dyscypliny zespołowe - koszykówka, piłka nożna, siatkówka, czy piłka ręczna mają sponsora strategicznego w postaci spółki skarbu państwa. A hokej nie ma. Mam wrażenie, że kilka lat temu coś przegapiono... ktoś nie zapukał w odpowiednim momencie do właściwych drzwi. Więc teraz szukamy i pukamy wszędzie, gdzie możemy - dodaje Zdzisław Zaręba.

Prezes MMKS przyznaje, iż bez ministerialnego wsparcia "mały hokej" sobie nie poradzi. - Potrzebujemy takiego "zielonego światła". Anna Paluch jest skutecznym posłem, sporo jej zawdzięczamy. Przyjazd tu Anny Krupki, czy Andrzeja Guta Mostowego, sekretarzy stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki to też jej zasługa. Ostatnio mieliśmy też spotkanie z marszałkiem Małopolski. Dostaliśmy nie tylko "słowa poparcia", ale konkretne wskazówki jak starać się o wsparcie - dodaje.

Na pytanie w współpracę między MMKS, a "dużym klubem", KH Podhale, prezes Zaręba odpowiada: - Idzie do przodu. Działam nie tylko w MMKS. Jestem też członkiem Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, współodpowiedzialnym za szkolenie młodzieży w całej Polsce. Wrócę jednak do kwestii wsparcia. Jest nam ono niezbędne, bo spadliśmy nisko, a wyniki nas nie bronią. Miesiąc temu zaplecze kadry spadło do grupy D. To mnie boli i zastanawia: co zrobić, by od najmłodszych lat szkolić młodzież. Potrzebujemy przychylności ministerstwa, bo to jest związane z budżetem. Jeśli nam się uda, to zakładam, że w ciągu 6-8 lat widoczne będą duże efekty. Nie oglądamy się wstecz. To prawda - mieliśmy duże zadłużenie, ale udało się nam i rok kończymy bez długów. Jesteśmy na plusie, co nie zdarzało się od lat. Mamy szeroka kadrę trenerską, sięgamy po plany z "najwyższej półki", by je wdrożyć w polskich hokeju, ale potrzebne jest odgórne wsparcie dla całej dyscypliny - podsumowuje Zdzisław Zaręba.

s/ zdj. Szymon Pyzowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 31.12.2021 12:29