"Wyklęci, czy przeklęci" - NŚZAK prezentuje filmy dokumentalne o powojennym czasie na Podhalu

Twórcy filmów przedstawiają się tak: "My - Marek Zapała, Tadeusz Morawa oraz Janusz Zacharski - sympatycy Armii Krajowej, działamy w Stowarzyszeniu Niezależny Światowy Związek Armii Krajowej, porządkując historię z tamtych lat. Kolejny odcinek zatytułowali: "Wg IPN prawdopodobne jest, że Marian Chraca „Giewont” współpracował z UB po swojej śmierci…"
W przesłanym nam opisie czytamy:

"Zbrodnia ta nigdy nie wyszłaby na jaw, gdyby nie dokumenty znalezione w 1984 r. Skawie, na strychu, za kominem - pod dachem, remontowanego domu znaleziono łącznie 27 dokumentów. Wśród nich znajdowała się sporządzona przez dowódcę Józefa Świdra „Pucuła” vel „Mściciel” lista osób zamordowanych przez Wiarusów.

Z co najmniej 50 zamordowanych - na nadpalonej liście udało się ustalić 25 nazwisk.

Pod numerem 15 na liście widnieje Marian Chraca. W odnalezionych dokumentach znajduje się skradziony mu tymczasowy dowód osobisty z 7 lipca 1947r, dzięki któremu zidentyfikowaliśmy naszego bohatera.
Został zamordowany niewinny człowiek. Żołnierz Wojska Polskiego odznaczony za walkę i ofiarność w czasie wojny Brązowym Krzyżem Zasługi. Podejrzenia były fikcyjne.W styczniu 1945 r. Armia Krajowa została rozwiązana z uwagi na grożące żołnierzom represje ze strony NKWD.

Marian Chraca zastosował się do rozkazów, ale nie dostał prawa do sprawiedliwego Sądu w państwie, o którego istnienie walczył.

Wiarusy „poogniowcy” dzisiaj - dzięki „propagandzie” IPN są postrzegani jako bohaterowie, których poświęcenie i heroizm ma nieomal cechy boskie. W Waksmundzie na mszach świętych ksiądz Majchrzak w homilii porównuje J. Kurasia „Ognia” do Jana Pawła II!

Politycy, dziennikarze, Podhalanie i całe społeczeństwo - zostali wprowadzeni w błąd – więcej w reportażu


Propagowanie i reklamowanie przez organy państwa - bandytów – niedawnych współpracowników NKWD, członków PPR, MO, UB, – morderców, zabójców, gwałcicieli a przede wszystkim złodziei, nie jest i nigdy nie było w interesie Rzeczpospolitej Polski.
Dzisiaj krakowski IPN bagatelizuje i pomija te fakty. Gloryfikuje postać jak i działalność „Ognia” i jego ludzi, przypisuje mu heroiczne postawy, które nigdy nie miały miejsca i celowo pomija lub usprawiedliwia jego zdradę oraz liczne czyny kryminalne. Z psychopaty i antysemity - tragicznej postaci - poprzez nieustanną propagandę stworzył herosa naszych czasów.

Autorzy reportażu : Tadeusz Morawa, Janusz Zacharski, Marek Zapała - członkowie NŚZŻ AK

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 11.01.2022 15:32