Nowy plan dla Harklowej. Nie wszyscy mieszkańcy zadowoleni

GMINA NOWY TARG. Radni uchwalili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Harklowej. Część mieszkańców twierdzi, że jest niezgodny ze studium.
Niektórzy mieszkańcy mają zastrzeżenia do tego, że tereny, na których chcieli budować domy, zostały oznaczone jako zalewowe. Do Rady Gminy Nowy Targ wysłali pismo w sprawie „niezgodności zamierzeń planu ze studium”. Odczytał je na sesji przewodniczący rady Wiesław Parzygnat. Mieszkańcy wskazują, że na danym obszarze jedna działka nie ma wprowadzonych ograniczeń, podczas gdy pozostałe są terenami zalewowymi. Jest to dla nich „bardzo krzywdzące” i budzi sprzeciw.

„Mamy rodziny i uzasadnione potrzeby korzystania z tych nieruchomości, które gmina chce uczynić dla nas bezużytecznymi. Prosimy o pomoc radnych gminy” - zaapelowali w piśmie mieszkańcy Harklowej.

„Główną przyczyną protestu jest niezgodność miejscowego planu zagospodarowania z obowiązującym studium. (…) Część terenów, określana wcześniej w strudium jako tereny do zabudowy, takimi być przestały” - wyjaśnił w swojej pisemnej opinii sołtys wsi.

- Po części mieszkańcy mają rację - mówił na sesji wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch. Zaznaczył, że w studium w 2012 roku część terenów nie była oznaczona jako zalewowe, ponieważ obowiązywały wówczas inne przepisy. Ale od tego czasu zostały zaktualizowane mapy zagrożenia powodziowego i Wody Polskie oznaczyły grunty jako zalewowe. - W centralnym miejscu tego terenu, jest działka, którą udało się obronić. Wody Polskie przekazały, że tylko ten fragment mogą wyłączyć. Wyszliśmy z założenia, że jeśli można tę działkę obronić, to lepiej tak zrobić, niż nic nie zyskać. Nie patrzyliśmy na to, kto jest właścicielem - mówił wójt. - Warto przyjąć plan dla Harklowej, bo na przeszło 100 złożonych wniosków od mieszkańców, tylko 15 nie zostało uwzględnionych. W żadnej wsi tak się nie stało, żeby wszyscy mogli być w 100 procentach zadowoleni. Natomiast większość mieszkańców zyskuje na przekształceniu terenów w Harklowej. Już 6 lat minęło od rozpoczęcia opracowania planu, najwyższy czas do przyjąć.

Radny Wojciech Ścisłowicz powiedział, że na większości terenów w Harklowej nie można wybudować budynków inwentarskich. - Żeby ludzie byli tego świadomi. Bo dochodzimy do absurdów, że na terenach wiejskich nie można stawiać obór, owczarni i stajni. Większość mieszkańców jest nieświadoma tego, bo każdy myśli, że jak teren budowlany, to może postawić wszystko. A do końca tak nie jest - mówił radny Ścisłowicz.

Za przyjęciem planu zagospodarowania dla Harklowej zagłosowało 15 radnych, 6 wstrzymało się od głosu.

ag/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 17.01.2022 09:26