Stadion nie dla lekkoatletów. Zwały śniegu na bieżni

RABKA-ZDRÓJ: Śnieg z murawy stadionu miejskiego został zepchnięty na bieżnię. Piłkarze mogą już grać, ale lekkoatleci nie mogą biegać.
Jesienią oficjalnie otwarto przebudowany stadion w Rabce-Zdroju. Boisko wyłożono sztuczną murawą, a wokół stadionu powstała bieżnia lekkoatletyczna. Biegi w uzdrowisku mają dugą tradycję, a miejscowi lekkoatleci osiągają duże sukcesy nawet na szczeblu krajowym.

Jednak po ostatnich, obfitych opadach śniegu pojawił się problem z odśnieżaniem obiektu. Trzeba było ręcznie odśnieżać boisko po awarii traktorka do odśnieżania. Za łopatę chwycił nawet burmistrz Leszek Świder. Śnieg zgarnięto z murawy. Ale potem pojawił się kolejny problem - zwały zmrożonego śniegu pozostawione na bieżni lekkoatletycznej okalającej stadion utrudniły lekkoatletom korzystanie z nowo wybudowanej bieżni.

- Kto sprawuje nad tym nadzór? Po co zrobiono ten tartan? Tam trenują również szkoły, sekcja lekkiej atletyki, pozostali biegacze, a nie tylko piłkarze - mówiła publicznie Małgorzata Szaruga, rabczańska sportsmenka, wuefistka i trenerka.

Bolesław Bara, dyrektor Centrum Kultury Sportu i Promocji mówi, że wszystko przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Zepsuł się traktorek, który miał służyć m.in. do odśnieżania murawy. Potem dwóch pracowników zachorowało na COVID-19 i nie było ich w pracy. - Robimy co możemy, staramy się ogarnąć temat i żeby treningi się odbywały. To nie jest tak, że preferujemy piłkarzy, którym odśnieżyliśmy murawę, jednak pogodzenie wszystkich dyscyplin jest trudne. Jest zima i nie wszystko da się zrobić - mówi. Dziś lub jutro naprawą traktorka do odśnieżania ma się zająć serwis gwarancyjny, z pomocą którego ma zostać odśnieżony tartan.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.02.2022 10:13