"Wyrżnął bym to wszystko, żeby biedni mieli czym palić"

Radny z Kościeliska jest oburzony parkiem linowym, który powstał w Dolinie Chochołowskiej. - Jest to skandal. Brak kultury i wychowania. To jest chamstwo i arogancja. Tak być nie może - grzmiał na sesji Rady Gminy Kościelisko Władysław Długosz.
Na sesję Rady Gminy Kościelisko powrócił temat parku linowego, który powstał za szlabanem prowadzącym w głąb Doliny Chochołowskiej. Wysokie drewniane słupy, liny z przeszkodami do pokonywania przez śmiałków i tyrolka poprowadzona nad drogą cieszą oko dzieci i turystów, którzy mimo zamknięcia na czas zimy parku chcą spróbować swoich sił na przeszkodach.

Zupełnie przeciwnego zdania niż turyści jest radny z Dzianisza Władysław Długosz, który chce likwidacji konstrukcji i przywrócenia terenu do poprzedniego stanu, czyli łąki. - To jest robione bezprawnie i nikt w tym temacie nic nie robi - sugeruje radny Długosz.

- Ja bym chętnie pojechał tam i wyrżnął to wszystko na kawałki, żeby ludzie biedni mieli czym palić, bo to będzie suche drzewo - grzmiał na sesji radny Władysław Długosz.

W temacie powstania parku linowego toczy się już postępowanie. - W Dolinie Chochołowskiej toczy się postępowanie rozbiórkowe. Strona odwołała się od decyzji. Czekamy na rozstrzygnięcie - poinformował Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko.

Wójt zapewnił, że tego typu infrastruktura rekreacyjna na terenie gminy jest mile widziana, jednak w innych miejscach.

ke/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.02.2022 10:54