Zakopane: przez jedną kopertę miasto może stracić miliony

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił jeden z najważniejszych planów zagospodarowania przestrzennego miasta. Magistratowi mogą teraz grozić procesy o milionowe odszkodowania - pisze „Dziennik Polski”.
W ubiegłym roku gmina Zakopane wyłożyła do publicznego wglądu projekt planu zagospodarowania dla obszaru "Skocznia". Jego mieszkańcy mogli złożyć do niego w określonym terminie swoje uwagi i zastrzeżenia. Państwo Jasiczek, właściciele działek na rogu ulic Piłsudskiego i Sabały, którzy zaskarżyli uchwałę, twierdzą, że złożyli 5 grudnia 2008 r. w Urzędzie Miasta Zakopanego kopertę z uwagami. Urzędnicy mówią z kolei, że żadnego pisma od Jasiczków nie dostali.

- Skarżący uchwałę mają dowód odbioru koperty z tą datą, ale co było wewnątrz koperty, czy w ogóle było jakieś pismo, nie wiadomo, albowiem urzędnicy tego pisma nie odnotowali - tłumaczyła na posiedzeniu komisji architektury Małgorzata Musiał-Fecko, radczyni prawna urzędu. - My twierdzimy, że pismo z uwagami wpłynęło do urzędu dopiero 29 stycznia, już po terminie, i dlatego nie zostało rozpatrzone.

Wojewódzki Sąd Administracyjny, który rozpatrywał skargę państwa Jasiczek, przyznał im jednak rację, stwierdził nieważność uchwały o planie zagospodarowania "Skoczni" i wstrzymał jej wykonanie do czasu uprawomocnienia się wyroku. Teraz gmina może złożyć skargę kasacyjną i czekać nie wiadomo jak długo na jej rozpatrzenie, z niepewnym wynikiem.

Zdaniem niektórych zakopiańskich radnych, sprawą owej tajemniczej koperty powinno się zająć Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Źródło Dziennik Polski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.10.2009 10:12